Jagiellonia Białystok zakpiła z Artura Boruca. "Ty się tak tam nawydurniał z Wartą" [WIDEO]
Artur Boruc został dziś zawieszony na trzy mecze przez Komisję Ligi po tym, jak zaatakował Dawida Szymonowicza i operatora kamery w ostatnim meczu z Wartą Poznań. Jagiellonia Białystok wykorzystała okazję, aby wbić szpilkę 41-letniemu bramkarzowi.
Boruc od pewnego czasu miał na pieńku z klubem z Białegostoku. W listopadzie golkiper opublikował filmik, w którym zapowiedział, że wróci do gry na mecz z "Jagą". Przy okazji parodiował podlaski sposób mowy.
Teraz Jagiellonia postanowiła wykorzystać okazję na małą zemstę. Na oficjalnym profilu klubu pojawił się prześmiewczy materiał, w którym Boruc otrzymał kilka rad od klubowej maskotki.
- Ja ostatnio oglądam twój mecz z Wartą. I ty się tak tam nawydurniał. Ja pomyślał, że tobie kilka zasad pokażę. Lekcja pierwsza: jak ty piłkę do kolegów wyrzucasz i Dawid stoi na drodze, to ty go nie pchaj, nie bij. On dobry chłopak, ja go znam, on tu był u nas - powiedziała maskotka, nawiązując do faulu Boruca, który uderzył Szymonowicza w głowę.
- Lekcja druga. Jak ci z Dawidem nie poszło i biegniesz do sędziego Łukasza. To ty się zachowuj, byle jak, ale się zachowuj. Nie krzycz mu do słuchawki. On fajny chłopak z Podlasia, krzywdy ci nie zrobi - dodała "Pszczółka" Jagiellonii.
W filmiku odniesiono się także do późniejszego zachowania Boruca, który schodząc z boiska odepchnął operatora kamery. Dzień po meczu z Wartą golkiper na swoim Instagramie udostępnił wpis o treści "Sędzia c***".
Artur Boruc postanowił odpowiedzieć na zaczepkę "Jagi".
Aktualnie Legia zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jagiellonia jest dziesiąta.