Jagiellonia Białystok. Bogdan Zając ostrożny przed meczem z Lechem Poznań. "To najmocniejszy polski zespół"
Za tydzień Jagiellonia Białystok zmierzy się z Lechem Poznań w meczu 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Szkoleniowiec zespołu z Podlasia, Bogdan Zając, spodziewa się trudnego spotkania.
Spotkanie Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań to jedno z najciekawiej zapowiadających się meczów 7. kolejki PKO Ekstraklasy. Bogdan Zając nie szczędzi najbliższemu przeciwnikowi komplementów.
- Wiedzieliśmy, że po przełożeniu meczu z Pogonią Szczecin czekają nas dwa tygodnie bez grania, dlatego rozłożyliśmy naszą pracę na dwa tygodnie. Jej zwieńczeniem była piątkowa gra wewnętrzna. Zależało nam, aby każdy zaliczył rytm meczowy. Niektórzy wystąpią w spotkaniu rezerw, więc każdy rozegra swoje minuty. Odliczamy ostatnie dni do ligowego starcia z Lechem Poznań i na przygotowaniach do tego spotkania skupimy uwagę w najbliższych dniach - powiedział Zając.
- Nie uważam, aby powołanie do reprezentacji było problemem. To raczej duże wyróżnienie dla zawodnika oraz klubu, w którym występuje. Przed wyjazdem Fedor Cernych wykonał pracę z drużyną i najbliższe mecze będą mu bardzo potrzebne. Cieszę się, że w ostatnim spotkaniu rozegrał 30 minut. Przed nim jeszcze dwie potyczki i liczę, że również w nich zbierze kolejne cenne minuty - stwierdził.
- Z rehabilitacją Ivana Tunje wszystko idzie do przodu. Dzisiaj Chorwat wystąpi w meczu rezerw. Błażej Augustyn powoli wchodzi w pracę biegową i z każdym dniem jest coraz bliżej powrotu do zespołu. Musimy jednak pamiętać, że doznał kontuzji mięśniowej i potrzeba czasu, aby wrócić do pełnej sprawności. Maciek Makuszewski jest gotowy. W piątek wystąpił w grze wewnętrznej - dodał.
- Analizując grę Lecha trzeba stwierdzić, że to obecnie najmocniejszy polski zespół. Co prawda tabela tego może nie odzwierciedla, ale wiemy, jakie atuty ma ten zespół i jaką jakość prezentują jego zawodnicy. Musimy dać z siebie maksa. Na koniec i tak wszystko zweryfikuje boisko - zakończył.