Jagiellonia Białystok. Andrej Kadlec po porażce z Lechem Poznań: Najlepiej jak najszybciej o tym zapomnieć
Jagiellonia Białystok w niedzielę przegrała aż 0:4 z Lechem Poznań. Andrej Kadlec chciałby już wymazać z pamięci tak dotkliwą porażkę.
- Trudno wytłumaczyć to, co wydarzyło się w pierwszej połowie. Po kilkunastu minutach przegrywaliśmy już 0:2. To jest niemożliwe. Nie powinniśmy tak grać. Nie wiem, może przysnęliśmy. Potem rywale grali z taką energią, że już trudno było wrócić do rywalizacji. Ciężko się gra w takiej sytuacji. Niedokładnie rozgrywaliśmy piłkę, a rywale wyprowadzali groźne kontrataki - mówi Andrej Kadlec, prawy obrońca Jagiellonii, po porażce 0:4 z Lechem Poznań na zakończenie sezonu.
- Na boisku było dużo wolnych przestrzeni i gdyby nie tak zły początek w naszym wykonaniu, przy lepszym rozegraniu akcji mogliśmy pokusić się o gole. Mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Może gdyby sędzia uznał gola na 2:1, coś by to zmieniło. Niestety, nie udało się i najlepiej jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu - zakończył.