Jadon Sancho szybko wróci do Manchesteru United? Szef Borussii Dortmund odsłonił kulisy negocjacji

Jadon Sancho jest skonfliktowany z Erikiem ten Hagiem. Szkoleniowiec zarzucił zawodnikowi, że zdecydował się na upublicznienie szczegółów współpracy. Reprezentant Anglii został skreślony, a następnie wysłany do innego klubu.

Z problemów ofensywnego zawodnika skorzystała Borussia Dortmund. Niemcy w styczniu wypożyczyli swojego byłego piłkarza. Na podobnej zasadzie ściągnęli jeszcze Iana Maatsena z Chelsea.

Teraz oficjalnie ogłoszono, że w umowach obu graczy nie znajduje się klauzula umożliwiająca wykup. Sebastian Kehl, dyrektor BVB, zdradził, że klubu nie było stać na taki ruch. Żądania ze strony "Czerwonych Diabłów" i "The Blues" były zbyt duże.

- Klauzula wykupu Sancho i Maatsena była po prostu nierealistyczna. Oczywiście opowiadaliśmy się za taką opcją, ale stanowisko negocjacyjne było takie, że nie mogliśmy go przyjąć. Na razie akceptujemy tę sytuację - przekazał, cytowany przez Fabrizio Romano.

Obecnie Maatsen i Sancho zbierają w Borussii bardzo dobre noty. Holender ma za sobą cztery występy i asystę, natomiast Anglik trzy spotkania i dwie asysty. Portal Transfermarkt wycenia ich kolejno na 20 i 40 milionów euro.