Jacek Zieliński zadowolony z gry Cracovii w derbach. "Nie musimy wstydzić się tego spotkania"
Cracovia nie znalazła sposobu na Wisłę Kraków w niedzielnych derbach w PKO Ekstraklasie. Szkoleniowiec "Pasów", Jacek Zieliński, był jednak zadowolony z tego, jak zaprezentowała się jego drużyna.
Gra gospodarzy mogła się przy Kałuży podobać. Gdyby nie seria znakomitych interwencji w wykonaniu Pawła Kieszka, z pewnością to Cracovia sięgnęłaby po trzy punkty. Jacek Zieliński miał więc powody do optymizmu.
- Wielokrotnie bywa w meczach derbowych tak, że po dużych oczekiwaniach potyczka kończy się remisem. My nie musimy się tego spotkania wstydzić - powiedział Zieliński na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Wisły.
- Szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje. Gdyby Fazlagić przymierzył lepiej w ostatniej minucie, to bylibyśmy w gorszym nastroju. Brakło umiejętności piłkarskich, bo to jest pokłosie tego, że nie strzelamy bramek, ale myślę, że tutaj nie ma co się do czego przyczepić. Zagraliśmy długimi fragmentami dobrze, ale nic nie chciało wpaść - stwierdził.
- W pierwszej połowie narzuciliśmy tempo i w drugiej odsłonie te nogi już tak nas nie niosły. W meczu derbowym nikt nie chce przegrać. Zawsze jest w tyle głowy wartość tego spotkania. Najpierw trzymasz zero z tyłu, a później na tej kanwie budujesz to, co masz w ofensywie. My nastawialiśmy się na to, żeby zepchnąć rywala do defensywy. W niektórych sytuacjach zastosowaliśmy jednak złe rozwiązania, zabrakło precyzji czy porozumienia, ale to wynikało z tego, że wszyscy pragnęli zwycięstwa - zakończył.