Jacek Magiera liczy na poprawę gry Śląska Wrocław. "Wiemy, że koniec roku był bardzo zły"

Jacek Magiera liczy na poprawę gry Śląska Wrocław. "Wiemy, że koniec roku był bardzo zły"
Tomasz Kudala / press focus
Śląsk Wrocław w rundzie jesiennej PKO Ekstraklasy rozczarował swoją postawą, szczególnie w końcówce roku. Jacek Magiera ma nadzieję, że najbliższe miesiące będą w wykonaniu jego drużyny zdecydowanie lepsze.
Szkoleniowiec Śląska jest zadowolony z tego, jak wyglądały zimowe przygotowania zespołu. Sytuację kadrową ocenia jako dobrą, choć jednocześnie nie ukrywa, że wkrótce z Wrocławia odejść może Erik Exposito.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tylko Konrad Poprawa nie trenuje z nami. Doznał urazu na obozie i wrócił z Turcji do Wrocławia. Pozostali są zdrowi. Pojawiają się mikrourazy, ale to naturalne. Jastrzembski i Gretarsson są gotowi, by być w kadrze na mecz. To zawodnicy, którzy cały czas byli w treningu. Nie mieli żadnej przerwy. Dennis był nie tak dawno temu brany pod uwagę do gry w Berlinie. Patrząc na to, jak to wyglądało z ich strony, można powiedzieć, że są przygotowani na dobrym poziomie - powiedział Magiera na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Śląska.
- Chcemy wrócić na dobre tory. Celem numer jeden była odbudowa mentalna i sportowa. Wiemy, że koniec roku był bardzo zły. Przerwa pozwoliła odpocząć. Układ nerwowy funkcjonował zupełnie inaczej - podkreślił.
- Nie można porównać letniego i zimowego okresu przygotowawczego. Trenuje się w innych warunkach i z tym mierzą się wszystkie drużyny. Praca wykonana w Turcji i rozegrane sparingi mogą napawać optymizmem. Poprawki wprowadzone w funkcjonowanie zespołu pozwolą wejść na wyższy poziom. Trudno powiedzieć, jakie warunki będą w sobotę, ale nie zwalnia nas to z tego, by być przygotowanym. Bierzemy jednak pod uwagę, że w tych pierwszych meczach ważniejsze mogą być proste środki, niż kombinacyjne zagrania - dodał.
- Marcel Zylla ma duże szanse, by grać w podstawowym składzie. Odejście Mateusza Praszelika daje mu sygnał, że wszystko zależy od niego i może być naszym czołowym młodzieżowcem. Wiemy, że to zawodnik, który nie trenował przez pół roku po złamaniu nogi. To się odbijało na jego formie sportowej i mentalu. Przepracował okres przygotowawczy z nami i wyglądał bardzo dobrze w sparingach i treningu - ocenił.
- Liczymy się z tym, że może odejść Erik Exposito, co oznaczałoby, że będziemy wtedy bez dwóch zawodników, którzy gwarantowali gole jesienią. Rywalizacja na pozycji napastnika w przypadku odejścia Erika będzie się toczyła między Fabianem Piaseckim i Caye Quintaną. Na pozycji numer dziesięć jest Zylla, Łyszczarz, Sobota i Pich. O tym, w jakim składzie będziemy grać, zadecyduje dyspozycja dnia oraz przeciwnik, z którym będziemy się mierzyć - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik04 Feb 2022 · 14:50
Źródło: slaskwroclaw.pl

Przeczytaj również