Jacek Góralski: Nie jestem z tych, co powiedzą: "ja pier...e, tamten strzelił gola, co teraz ze mną będzie?"

Góralski w ostatnich miesiącach zgłosił swój akces do gry w wyjściowej jedenastce reprezentacji Polski. Pomocnik zebrał wiele pochwał za swoje ostatnie występy w biało-czerwonych barwach. Mnóstwo komplementów usłyszał zwłaszcza po meczu z Bośnią i Hercegowiną w Lidze Narodów.

- Mnie rozlicza się głównie z defensywy, dlatego gole zostawiam innym. We wcześniejszym meczu kadry też miałem dobrą okazję, ale piłka skoczyła na nierówności - przyznał

- Trzeba pokazywać trenerowi Brzęczkowi, że jest się w formie. Na Euro pojedzie tylko 23 zawodników, jeszcze dużo się pozmienia - dodał.

Góralski musi liczyć się z olbrzymią konkurencją w środku pola. Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski z bardzo dobrej strony pokazali się Linetty i Moder. Do tego w Premier League znakomicie radzi sobie Klich. Swoje ambicje ma też Grzegorz Krychowiak.

- Tylu jest chętnych do gry w środku boiska, że naprawdę trudno jest się przebić do składu. Karol Linetty, "Krycha", Kuba Moder, Mateusz Klich. Trener Brzęczek i tak daje pograć wielu zawodnikom - ocenił.

28-latek nie ukrywa, że jest zwolennikiem zdrowej rywalizacji. Gdy koledzy odnoszą sukcesy, oni się cieszy zamiast złorzeczyć.

- Ja się cieszę z każdej minuty, i cieszą mnie też dobre występy kolegów. Gdy Klich super radzi sobie w Leeds United, a chłopaki w swoich drużynach. Nie jestem z tych, co powiedzą: "ja pier...e, tamten strzelił gola, co teraz ze mną będzie?". To wszystko, czyli forma chłopaków, wpływa na rozwój reprezentacji. Ja chłopakom życzę jak najlepszej gry - podsumował.