"Ja panu nie przeszkadzam". Sceny na konferencji Probierza [WIDEO]
W niedzielę Michał Probierz pojawił się na konferencji prasowej przed meczem ze Szkocją. Selekcjoner wdał się w żywiołową dyskusję z jednym z dziennikarzy.
W poniedziałek Polska rozegra ostatnie spotkanie w fazie grupowej Ligi Narodów. Biało-czerwoni muszą ugrać ze Szkocją co najmniej jeden punkt, aby zameldować się w barażach o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów.
Podopieczni Probierza przystąpią do tego meczu po bolesnej klęsce 1:5 z Portugalią. W sumie nasza kadra straciła aż 14 goli w pięciu meczach tegorocznej edycji Ligi Narodów
- Albert Einstein powiedział kiedyś, że robienie wciąż tego samego i oczekiwanie innych rezultatów, to szaleństwo. Dlatego chciałbym nawiązać do stylu reprezentacji. Słyszymy cały czas o odważnym stylu, o odważnym graniu, a prawda jest taka, że straciliśmy najwięcej bramek w Europie ze wszystkich drużyn w Lidze Narodów. Czy trener ma pomysł taki, żeby zweryfikować swoje pierwsze zamierzenia i zdecydować się grać bardziej defensywnie, ostrożnie zachowawczo. Bo naszym DNA zawsze była zmasowana obrona i szybki kontratak. To przynosiło określone efekty. Może skończmy z zamkniętą, oblężoną twierdzą, z mentalnością zamkniętej twierdzy i spróbujmy otworzyć się na coś innego - powiedział Łukasz Ciona na konferencji prasowej.
- Ale pan powie, kto ma zamkniętą twierdzę - odparł Probierz.
- Jeśli mogę, uważam, że robi się trochę atmosfera zamkniętej twierdzy, przynajmniej ze strony pana trenera - podkreślił Ciona.
- Ale może mi pan to wytłumaczyć, bo ja bym chciał, żeby pan mi to wytłumaczył - nalegał selekcjoner.
- Okej, ale... - chciał kontynuować Ciona.
- Ale ja panu nie przeszkadzam, jak pan mówi. Bardzo prosiłbym, żeby pan wytłumaczył, co to jest zamknięta i oblężona twierdza, bo mnie to bardzo interesuje - stwierdził Probierz.
- Mam wrażenie, że pan trener jest ostatnio bardzo nerwowy, że po prostu denerwuje się na pytania o styl, a nikt tu nie ma złych zamiarów. Takie miałem wrażenie przed meczem z Portugalią, być może mylne. Wszyscy chcemy dobrze dla polskiej reprezentacji, nikt nie jest wrogiem kadry. Stąd pytanie o zawahanie dotyczące stylu - wyjaśnił dziennikarz.
- Powiem panu tak. Jeśli rozmawiamy o stylu, teraz dopasowujemy grupę zawodników, którą mamy, do zespołu. Gramy w ostatnim czasie z najlepszymi zespołami. Znam pana zdanie, znam też zdanie tysięcy kibiców, których spotykam i mówią mi, że wolą patrzeć na taki styl grania i taką reprezentację, która gra ofensywnie, gra w piłkę, pokazuje, że potrafi rywalizować z każdym, a nie stać tylko i wybijać piłkę. I nie oceniam nikogo, bo to nie jest moja sprawa. Nie jestem ani nerwowy, bo rozmawiam z każdym, każdemu udzielam informacji - zaznaczył Probierz.
- Rozmawialiśmy o tym, że wielu zawodników czuje się dobrze w tym ustawieniu i rozwija się. Nicola Zalewski gra najlepiej w reprezentacji, jak potrafi. Piotrek Zieliński gra bardzo dobrze. Janek Bednarek robi postęp. Później wprowadzamy Kacpra Urbańskiego i wielu zawodników, patrzymy pod kątem tego, w jakim ustawieniu grają w klubach. Zmieniliśmy ustawienie i graliśmy fatalnie z czwórką obrońców przeciwko Portugalii. Straciliśmy w tym czasie bramki. Jeszcze raz mówię, panie Łukaszu, że mity, które ktoś rozpowiada na mój temat, że jestem zamkniętą twierdzą, są nieprawdziwe. Wiele takich komentarzy jest czystą złośliwością. Trzeba to umieć przyjąć. Ja szanuję każdą opinię - dodał.
Oglądaj konferencję reprezentacji Polski na kanale Meczyki.pl: