Ipswich Town o krok od Premier League! Kluczowa wygrana w zażartym boju [WIDEO]
Ipswich Town jest o centymetry od wywalczenia sobie bezpośredniego awansu do elity. Podopiecznym Kierana McKenny brakuje już tylko punktu.
We wtorek na europejskich boiskach nie rozgrywała się wyłącznie gra o awans do finału Ligi Mistrzów. Ipswich Town mierzyło się z Coventry City, by maksymalnie zbliżyć się do promocji do Premier League.
"The Tractor Boys" stworzyli sobie pierwszą klarowną okazję w piątej minucie. Omari Hutchinson oddał mocny strzał z dystansu, lecz uderzenie bezproblemowo obronił Brad Collins.
Trzy minuty później było już jednak 1:0 dla Ipswich Town. Nadbiegający z prawego skrzydła Wes Burns minął Jaya Dasilvę wycofał piłkę w "szesnastkę". Kieffer Moore precyzyjnie wykończył akcję.
W 20. minucie pierwszą próbę wyrównania rezultatu przeprowadzili gracze Coventry City. Ben Sheaf zebrał się do uderzenia z dalszej odległości, ale piłka poleciała nad poprzeczką.
Po chwili podopieczni Marka Robinsa skonstruowali kolejną znakomitą akcję. Po zablokowaniu strzału Kaseya Palmera piłka trafiła do Hajiego Wrighta. Vaclav Hradky odbił dobitkę w znany tylko sobie sposób.
W 42. minucie akcję próbował z kolei zamknąć Ellis Simms. Zawodnik przyjął dobre podanie z głębi pola i oddał uderzenie na bramkę Hradky'ego, lecz było ono minimalnie niecelne.
Ipswich Town odpowiedziało błyskawicznym atakiem w końcówce pierwszej odsłony. Collins musiał wspiąć się na wyżyny, zatrzymując po wrzutce strzał głową Nathana Broadheada.
Druga połowa rozpoczęła się od bomby z półwoleja autorstwa Josha Ecclesa. Piłkarz wykorzystał cięte zagranie autorstwa Joela Latibeaudiere'a. Coventry City bez zmian napierało.
W 59. minucie "The Tractor Boys" mieli idealną sytuację do podwyższenia przewagi bramkowej. Collins zwyczajnie podał futbolówkę Broadheadowi, a ten trafił jedynie w poprzeczkę.
Pięć minut później Coventry City doprowadziło do remisu. Palmer idealnie obsłużył Wrighta prostopadłym podaniem, a ten pokonał Hradky'ego strzałem po bliższym słupku.
Chwilę później błyskawiczną okazję do ponownego zapewnienia prowadzenia Ipswich Town miał Jeremy Sarmiento. Defensorzy Coventry City wybili piłkę prosto pod jego nogi. Collins obronił jednak ten strzał.
W 69. minucie "The Tractor Boys" dopięli swego, kreując akcję z niczego. Po rzucie wolnym i kolosalnym zamieszaniu w polu karnym Cameron Burgess zmieścił piłkę w siatce z bliskiego dystansu.
Wynik na 3:1 w ostatnich minutach widowiska próbował jeszcze podwyższyć George Hirst. Kąśliwe, niskie uderzenie pofrunęło jednak w sam środek strzeżonej przez Collinsa siatki.
Coventry City nie udało się doprowadzić do wyrównania. Dzięki wygranej Ipswich Town wyprzedziło w tabeli Leeds United. Gracze Kierana McKenny zagrają o bezpośredni awans w niedzielę z Huddersfield.