"Intruz" wtargnął na boisko. Mieli problemy, żeby go schwytać [WIDEO]

New York City pokonało Philadephię Union w meczu amerykańskiej MLS. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:1.

Podczas spotkania miała miejsce niespodziewana sytuacja. Wspomniane zdarzenie poskutkowało chwilowym przerwaniem meczu.

Do incydentu doszło w 22. minucie rywalizacji. Wówczas na murawie znalazł się nieproszony gość, mowa o szopie praczu.

Pracownicy obiektu natychmiastowo ruszyli w pogoń za "intruzem". Jeden z mężczyzn miał w dłoniach kubeł, w który chciał schwytać zwierzę.

Stewardzi mieli problem z dogonieniem szopa. W interwencji wzięło udział kilka osób, które finalnie schwytały nieproszonego gościa.

- Podpiszcie go! - zażartowano na oficjalnym profilu MLS.

Ostatecznie spotkanie zostało kontynuowane. New York City zdobyło trzy punkty i awansowało na czwartą pozycję w ligowej tabeli.