Inter Mediolan wrócił na fotel lidera. Fatalny błąd Handanovicia nie przeszkodził mistrzom Włoch [WIDEO]

Na krajowym podwórku "Nerazzurri" w ostatnich tygodniach nie mają sobie równych. Z poprzednich dziesięciu spotkań ligowych wygrali aż dziewięć i ani razu nie zaznali goryczy porażki.

Rywalizację z Lazio także rozpoczęli bardzo dobrze, po od szybkiej bramki Lautaro Martineza. Trafienie Argentyńczyka nie zostało jednak uznane ze względu na spalonego, którego wykazała analiza VAR.

Inter naciskał, lecz znakomitych sytuacji na gola nie wykorzystali De Vrij oraz Martinez. Dopiero po dwóch kwadransach gospodarze dopięli swego po pięknym uderzeniu z dystansu w wykonaniu Bastoniego.

W 35. minucie było już 1:1, choć nic nie wskazywało na to, aby Lazio miało realne szanse na wyrównanie. Prezent rywalom sprawił Samir Handanović, który minął się z piłką. W efekcie z bliska formalności dopełnił Ciro Immobile.

Ten gol nieco obudził podopiecznych Maurizio Sarriego, którzy poczuli się pewniej na boisku. W 52. minucie mogli nawet prowadzić, gdyby skuteczniejszy był Sergej Milinković-Savić.

Później inicjatywę znów przejął Inter. Strakosha uwijał się jak w ukropie, broniąc uderzenia Sancheza oraz Dumfriesa. W końcu musiał skapitulować, gdy z kilku metrów główkował Milan Skriniar.

Dzięki temu trafieniu Inter wygrał 2:1. Do siatki trafił co prawda Ciro Immobile, ale znajdował się na wyraźnym spalonym. Wygrana sprawiła, że "Nerazzurri" wrócili na fotel lidera Serie A.

W innym meczu rozgrywanym o tej samej godzinie trzecie zwycięstwo w sezonie odniosła Salernitana. Beniaminek zwyciężył 2:1 z Hellasem Verona. Cały mecz rozegrał Paweł Jaroszyński.