Inter Mediolan pierwszym finalistą Ligi Mistrzów! Maignan robił co mógł, ale nie zatrzymał Lautaro [WIDEO]
Inter Mediolan we wtorkowy wieczór został pierwszym finalistą Ligi Mistrzów. "Nerazzurri" pokonali 1:0 rywala zza miedzy, AC Milan. O wyniku przesądził gol Lautaro Martineza. "Rossonerich" nie uratował nawet znakomicie dysponowany tego dnia Mike Maignan.
Przed tygodniem podopieczni Simone Inzaghiego byli zdecydowanie lepsi od rywali, wygrywając 2:0 po golach Dżeko oraz Mchitarjana. Rewanż był już zdecydowanie bardziej wyrównanym widowiskiem. Milan próbował odrabiać straty.
W 11. minucie "Rossoneri" mieli kapitalną okazję na pierwszego gola. Zupełnie niepilnowany na jedenastym metrze był Brahim Diaz, lecz jego strzał obronił Andre Onana. Po chwili po drugiej stronie boiska Maignan kapitalnie zachował się po uderzeniu Barelli.
Później piłkarzom obu drużyn przez długi czas brakowało precyzji. W 37. minucie znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Rafael Leao. Portugalczyk posłał piłkę obok słupka. Później to Inter był bliski wyjścia na prowadzenie.
W końcówce pierwszej połowy swój zespół po raz drugi przed stratą gola uratował Maignan, który tym razem instynktownie obronił strzał Dżeko. Po chwili tuż nad poprzeczką uderzył Lautaro Martinez.
O ile w pierwszej połowie obie drużyny miały kilka stuprocentowych okazji na otwarcie wyniku, to w drugiej części spotkania długo czekaliśmy na choćby celny strzał na którąś z bramek. Pierwsza naprawdę groźna akcja przyniosła za to gola.
W 74. minucie stało się jasne, że to Inter zagra w wielkim finale Ligi Mistrzów. Romelu Lukaku zagrał piłkę do Martineza, a ten zaskoczył bramkarza Milanu strzałem w krótki róg. Akurat w tym wypadku golkiper powinien zachować się lepiej.
Po chwili Argentyńczyk mógł nawet skompletować dublet, lecz tym razem Maignan był górą. Gdy w 84. minucie snajper opuszczał boisko, fani Interu pożegnali go owacją na stojąco. W doliczonym czasie gry Maignan obronił jeszcze strzał Lukaku.
Do końca meczu wynik już się nie zmienił - "Nerazzurri" wygrali 1:0 i to oni są pierwszymi finalistami tegorocznej Champions League. W meczu o tytuł zagrają z Manchesterem City lub Realem Madryt.