Inter Mediolan jest nie do zatrzymania. Rywal z czołówki był bezradny [WIDEO]
Nie ma mocnych na Inter Mediolan. Lider Serie A wygrał na wyjeździe z Bologną 1:0.
Faworyt przystąpił do gry w przemeblowanym składzie. W ogóle na boisku nie pojawili się Lautaro Martinez czy Benjamin Pavard, którzy byli oszczędzani przed rywalizacją w Lidze Mistrzów.
Mecz od początku przebiegał pod dyktando Interu. Goście budowali kolejne ataki i stwarzali sobie szanse, ale kilka razy bardzo dobrymi interwencjami popisał się Łukasz Skorupski.
Polak nie miał nic do powiedzenia w 37. minucie. W pole karne dośrodkował Alessandro Bastoni, a wbiegający w nie Yann Bisseck strzałem głową wbił piłkę do bramki. Dla Niemca, który dopiero siódmy raz zagrał w podstawowym składzie w lidze, był to drugi gol w tym sezonie.
Po przerwie Bologna przejęła inicjatywę, ale jej ataki długimi momentami były bezproduktywne. Gdy już dochodziła do sytuacji strzeleckich, to na posterunku był Sommer.
Skorupski był na boisku oczywiście do końca meczu. Kacper Urbański obejrzał zawody z ławki.
Inter po zwycięstwie ma już 75 punktów i zdecydowanie wyprzedza resztę stawki. Bologna mimo porażki pozostanie na czwartym miejscu.