Inter FC. Christian Eriksen zachwycony derbami Mediolanu: W Premier League nie ma takiej atmosfery

W niedzielę Christian Eriksen po raz pierwszy miał okazję wystąpić w derbach Mediolanu. Duńczyk był zachwycony atmosferą, która panowała na San Siro. Odniósł się także do strzału z rzutu wolnego, po którym omal nie zdobył przepięknego gola.
Choć Christian Eriksen rozpoczął derbowy mecz z Milanem na ławce rezerwowych, to w drugiej połowie pokazał się z naprawdę dobrej strony. Po spotkaniu mówił przede wszystkim o wyjątkowej atmosferze, która podczas spotkania panowała na trybunach San Siro.
- To było wspaniałe doświadczenie. Pierwsza połowa była smutna, ale zwycięstwo po takim powrocie jest bardzo wyjątkowe. Teraz mogę z uśmiechem na twarzy opuścić stadion. Kibice przygotowali ogromną oprawę, która zajęła cały łuk stadionu. W Premier League nie ma takiej atmosfery, po części dlatego, że kibicom nie wolno robić takich rzeczy. Tutaj czuje się kibiców od momentu przyjazdu autokaru. Klepią w bok pojazdu, czujesz ich pasję i rozumiesz, jak ważny to mecz - powiedział Duńczyk.
Niewiele brakowało, aby Eriksen zdobył w niedzielę przepięknego gola z rzutu wolnego. Duńczyk przymierzył z dużej odległości, ale trafił w poprzeczkę.
- Na początku myślałem o standardowym rzucie wolnym i dośrodkowaniu, które ćwiczyliśmy. Potem zobaczyłem, że Milan broni się bardzo głęboko i nie mielibyśmy większych szans. Spojrzałem na Marcelo Brozovicia, kazał mi spróbować, więc to zrobiłem. Wyszło to dobrze, ale niewystarczająco dobrze, bo nie trafiłem. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki skończył się ten mecz, ta poprzeczka nie jest koszmarną chwilą, lecz satysfakcjonującą. Gdyby to wpadło, byłaby czysta ekstaza, wisienka na torcie.