Inter. "Boimy się morderców, a nie piłkarzy". To on ma zatrzymać Haalanda w finale LM. Już wie, jak to zrobić
Inter Mediolan w finale Ligi Mistrzów będzie musiał powstrzymać Erlinga Haalanda. Piłkarz, który ma za to odpowiadać, wyjaśnił, w jaki sposób uczył się gry przeciwko Norwegowi.
Haaland w tym sezonie strzelił aż 52 gole. Dwanaście z nich zdobył w Lidze Mistrzów. Dla Interu powstrzymanie norweskiego bombardiera może być jednym z kluczy do sukcesu.
Za napastnika Manchesteru City ma odpowiadać m.in. Alessandro Bastoni. Włoch przyznał, że analizował grę 22-latka w półfinałowych meczach z Realem Madryt. Szczególną uwagę poświęcił pierwszemu spotkaniu. Norweg został w nim wyłączony z gry.
- Obejrzałem wideo z gry Ruedigera, który powstrzymał Haalanda. Użyję tego jako przykładu - powiedział Bastoni.
- Manchester City kupił Haalanda, żeby wygrać Ligę Mistrzów. Drużyna to jednak nie tylko on. Cały zespół jest bardzo silny. Czy czujemy strach? Boimy się morderców, a nie piłkarzy. Musimy być odważni - dodał Włoch.
Bastoni jest dobrej myśli przed meczem z Manchesterem City. Jest przekonany, że jego drużynę stać na sprawienie niespodzianki.
- Idealnym finałem byłoby nasze zwycięstwo 1:0 po mojej bramce - zapowiedział obrońca reprezentacji Włoch.