Impas w Chelsea. Klub nie chce Conte, ale wciąż nie może zatrudnić Sarriego

Choć do rozpoczęcia nowego sezonu Premier League pozostał już tylko miesiąc, to wciąż nie wiadomo, który z włoskich trenerów poprowadzi w nim Chelsea. Antonio Conte wciąż trwa na stanowisku, ale klub chciałby go wymienić na Maurizio Sarriego.
Od wielu miesięcy wydaje się, że odejście Conte jest przesądzone. Mimo tego włoski szkoleniowiec w sobotę poprowadził pierwszy trening Chelsea przed nowym sezonem. Londyński klub wciąż nie może zatrudnić Sarriego, który formalnie jest związany z Napoli. Wiadomo, że nie poprowadzi go w przyszłym sezonie - jego trenerem będzie Carlo Ancelotti - ale Aurelio De Laurentis zamierza dobrze zarobić na odstąpieniu niepotrzebnego już trenera. Jeszcze do końca maja Chelsea mogła go wykupić za 8 mln euro - tyle wynosiła obowiązująca wówczas klauzula. Teraz żądania Włochów wzrosły - mówi się nawet o 20-30 mln euro! Chelsea, co zrozumiałe, nie chce płacić tak dużych pieniędzy.
Sarri uzgodnił już warunki kontraktu z Chelsea. Według "Daily Mail" na mocy trzyletniej umowy miałby zarabiać 5,6 mln funtów za sezon. Nie wiadomo tylko, czy porozumienie wejdzie w życie...
Zawirowania związane z pozycją trenera wpływają na aktywność transferową Chelsea. Klub nie podejmuje żadnych ruchów, a przyszłość niektórych piłkarz jest niepewna. Należy do nich choćby Thibaut Courtois, który nie chce już współpracować z Conte. Kontrakt Belga wygasa za rok, ale niewykluczone, że zmieni pracodawcę już tego lata.
Kto za to może zasilić Chelsea? W mediach pojawiają się nazwiska Aleksandera Gołowina, Daniele Ruganiego, Jean-Michela Seriego i Alissona.