"Ile jeszcze mamy Wam strzelić?". Lider Lecha odpowiedział Wszołkowi
Lech Poznań w listopadowym hicie PKO Ekstraklasy wygrał 5:2 z Legią Warszawa i jest zdecydowanym liderem PKO Ekstraklasy. Radosław Murawski odpowiedział na niedawne słowa Pawła Wszołka, który deprecjonował zwycięstwo "Kolejorza".
Podopieczni Nielsa Frederiksena w tym sezonie spisują się bardzo dobrze. Zdarzały im się słabsze spotkania, ale obecnie mają cztery punkty przewagi nad drugą Jagiellonią Białystok.
Jeszcze przed listopadową przerwą reprezentacyjną "Kolejorz" mierzył się z Legią Warszawa. Przy Bułgarskiej Lech rozbił odwiecznego rywala, wygrywając aż 5:2.
Sporym zaskoczeniem były więc niedawne słowa Pawła Wszołka. Doświadczony piłkarz uważa, że jego zespół przegrał tylko ze względu na napięty terminarz.
- Mieli szczęście, że to był nasz siódmy mecz w okresie, w którym graliśmy co trzy dni. Taka jest prawda. Niech sobie myślą, że zagrali super mecz, ale my mamy swoje do udowodnienia - powiedział Wszołek.
Teraz o te słowa zapytano jednego z liderów Lecha, Radosława Murawskiego. Pomocnik odpowiedział zawodnikowi Legii w krótko, ale bardzo dosadnie.
- Apeluję o rozsądek. Ile jeszcze mamy Wam strzelić, żebyście choć raz uznali naszą wyższość? - pytał rywala gracz poznańskiego Lecha.