Igor Angulo wspomina, jak spotkał kibiców Górnika Zabrze w... aptece. "Weszli do środka i zaczęli śpiewać"
Igor Angulo w rozmowie z "Super Expressem" opowiedział o kulisach przenosin do FC Goa. Napastnik po rozstaniu z Górnikiem Zabrze będzie kontynuował swoją karierę w Indiach.
Angulo po czterech latach opuścił Polskę. Hiszpański napastnik na zawsze zapisał się w historii Górnika Zabrze. Dla tej drużyny zagrał łącznie w w 154 meczach i strzelił 88 goli. Zawodnik postanowił jednak nie przedłużać wygasającej umowy z klubem i zmienił otoczenie.
- Nikt mnie nie wyganiał z Górnika. Spędziłem tu cztery fantastyczne sezony. Jednak uznałem, że teraz powinienem zrobić coś dla rodziny i zmienić klub. Może gdybym był młodszy i miał dwadzieścia kilka lat, to zostałbym na dłużej w Zabrzu - przyznał.
Angulo nie ukrywa, że bardzo miło wspomina kibiców Górnika. Zawodnik do dziś pamięta zdarzenie z jednej z aptek.
- Od początku fani okazali mi dużo szacunku i miłości. Jestem bardzo dumny z szacunku i podziwu, jakim darzą mnie ludzie w Zabrzu. Opowiem wam taką historię. Kiedyś byłem w aptece w Gliwicach. Kibice Górnika zobaczyli mnie tam przez szybę. Weszli do środka i zaczęli śpiewać "Angulo gol" - wyznał.
Snajper związał się z nowym klubem umową na jeden sezon.
- FC Goa okazał duże zainteresowanie moją osobą. Dlatego przyjąłem ofertę z Indii - podsumował.