"Idealne losowanie". Kadrowicz mocno zaskoczył. Tak postrzega grupę Polaków

Obrońca Hellasu Verona wierzy w to, że biało-czerwoni mogą być "czarnym koniem" całego turnieju. Jego zdaniem Polacy wcale nie stoją na straconej pozycji w rywalizacji z Holandią, Austrią oraz Francją.

- Myślę, że losowanie było idealne pod nas. Możemy się sprawdzić z mocnymi drużynami i będziemy wiedzieć, w jakim punkcie jesteśmy. Ja patrząc na treningi, klimat, atmosferę, myślę, że możemy być fajną niespodzianką na tym turnieju - powiedział Dawidowicz.

- Parę lat mi uciekło. Dużo meczów, trochę to odczuwałem. Od 8-9 miesięcy dużo zmieniłem w diecie i sposobie życia. Myślę, że to jest klucz do rozwiązania problemów i to jest odpowiedni czas - przyznał.

Obrońca nie szczędził komplementów młodszym kolegom z kadry. W samych superlatywach wypowiadał się między innymi na temat Marcina Bułki oraz Kacpra Urbańskiego.

- Grupa jest nowa, przyszedł czas na odmłodzenie kadry i wybór nowych liderów. Poza boiskiem najgłośniejszy jest Marcin Bułka, często zwraca na siebie uwagę. Puchacz też nie jest za cichy, ale Bułka wprowadza dobrą atmosferę i energię - ocenił.

- Kacper Urbański jest według mnie bardzo dobrym piłkarzem. Mieliśmy nawet przez chwilę okazję grać razem w jednym meczu i zawsze się cieszę, jak Polak w tak mocnym klubie wchodzi do gry. Myślę, że za parę lat będzie stanowił o sile tego zespołu i życzę mu jak najlepiej. Technikę ma, szybkość ma, dynamikę. Na niektórych pozycjach nie trzeba warunków fizycznych - zakończył.