Ich nie ma już z nami. Wspominamy ludzi sportu, którzy odeszli przez ostatni rok

Sport był ważną częścią ich życia. Odeszli jednak w ciągu ostatniego roku i choć nie sposób wspomnieć o wszystkich, dziś chcemy przypomnieć wiele ważnych postaci, które musieliśmy w tym okresie pożegnać.

Były piłkarz takich klubów jak ŁKS Łódź, Wisła Kraków, Malmoe czy Panathinaikos. Dwukrotny reprezentant Polski. Zmarł w wieku 47 lat.

Francuski sędzia piłkarski. Jeszcze w poprzednim sezonie poprowadził osiem spotkań Ligue 1. Zmarł w wieku 42 lat w wyniku udaru mózgu, którego doznał podczas treningu.

Były piłkarz i trener. Jako zawodnik grał m.in. dla Interu Mediolan, Lazio, Romy czy Sampdorii. Potem z powodzeniem radził sobie w roli szkoleniowca, prowadząc takie kluby jak Fiorentina, Torino, Milan czy Bologna. Zmarł w wieku 53 lat po walce z białaczką.

Przez lata stał na czele grupy fanów Arki Gdynia. Założył też w tym klubie sekcję rugby, gdzie pełnił rolę zawodnika oraz honorowego prezesa.

Legendarny piłkarz Wisły Kraków i gracz takich klubów jak Górnik Zabrze, VfL Bochum czy Aris Saloniki. 29 razy wystąpił w reprezentacji Polski. Zdobył z kadrą brąz na mundialu 1982. Potem także medialny ekspert i komentator m.in. w Polsacie Sport, Orange Sport oraz “Weszło”. Zmarł w wieku 63 lat.

Jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii. Występował głównie w Santosie i reprezentacji Brazylii, z którą odnosił wielkie sukcesy. Trzykrotnie wygrywał wraz z “Canarinhos” mistrzostwo świata. Zmarł w wieku 82 lat po walce z nowotworem jelita grubego.

Były piłkarz i trener. Jako zawodnik grał dla Juventusu, Chelsea, Sampdorii czy Cremonese. 59 razy wystąpił też w reprezentacji Włoch. Potem, już w roli szkoleniowca, prowadził Chelsea oraz Watford. Był także w sztabie “Squadra Azzurra” podczas wygranego EURO 2020. Zmarł w wieku 58 lat po walce z rakiem trzustki.

Legenda polskiego boksu. Był dwukrotnym wicemistrzem świata i pięciokrotnym mistrzem kraju. Startował na igrzyskach olimpijskich w Moskwie, gdzie dotarł do ćwierćfinału. Zmarł w wieku 65 lat.

W przeszłości piłkarz takich klubów jak Chelsea, Everton czy Newcastle oraz reprezentant Ghany, a w momencie śmierci gracz tureckiego Hataysporu. Nie przeżył trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło Turcję na początku roku. Miał 31 lat.

Były skoczek narciarski z Czech. Bardzo szybko, bo już w 2015 roku, zakończył karierę. Potem pracował też z czeską kadrą kobiet. Po kilku miesiącach od jego zaginięcia poinformowano, że nie żyje. Miał 36 lat.

Specjalista we wspinaczce sportowej, a prywatnie mąż Justyny Kowalczyk, legendarnej polskiej biegaczki narciarskiej. Zginął w szwajcarskich alpach. Miał 38 lat.

Były premier Włoch i przez kilkadziesiąt lat właściciel AC Milan. Potem także sternik klubu AC Monza. Przegrał walkę z białaczką. Miał 86 lat.

Były piłkarz i prezes Manchesteru City. Grał też dla Boltonu i Derby County. 27 razy wystąpił w reprezentacji Anglii. Zmarł w wieku 79 lat po walce z chorobą nowotworową.

Legenda Manchesteru United. Jeden z najważniejszych piłkarzy w historii tego klubu, który w koszulce “Czerwonych Diabłów” wystąpił 758 razy. Z reprezentacją Anglii sięgnął w 1966 roku po złoto na mundialu. Otrzymał też Złotą Piłkę. Zmarł w wieku 86 lat.

Były piłkarz takich klubów jak FC Barcelona, Inter Mediolan czy Sampdoria Genua. Mistrz Europy z 1964 roku i zdobywca Złotej Piłki z 1960 roku. Po zakończeniu piłkarskiej kariery także trener, głównie włoskich klubów. Był ponadto selekcjonerem hiszpańskiej kadry. Zmarł w wieku 88 lat.

Były piłkarz i prezydent honorowy Realu Madryt. W roli zawodnika sięgał z “Królewskimi” po dziewięć tytułów mistrza Hiszpanii i triumf w Pucharze Europy. Przez krótki czas także trener klubu z Santiago Bernabeu. Zmarł w wieku 83 lat.

Szwedzki hokeista, w przeszłości przez wiele lat występujący na taflach NHL. W trakcie meczu ligi brytyjskiej został trafiony łyżwą w szyję i niestety nie udało się go uratować. Miał 29 lat.

Wieloletni prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej i członek zarządu PZPN. Był także dziennikarzem m.in. w “Dzienniku Polskim” czy “Gazecie Krakowskiej”. Zmarł w wieku 84 lat.

Były piłkarz, król strzelców mundialu 1958 (zdobył podczas turnieju 13 bramek, co do dziś pozostaje rekordem). Dla reprezentacji Francji rozegrał 20 spotkań i strzelił 31 goli. Potem także trener (m.in. w PSG) czy selekcjoner “Trójkolorowych” i reprezentacji Maroka.

Legendarny piłkarz Górnika Zabrze i 32-krotny reprezentant Polski. Po zakończeniu kariery w dość młodym wieku był trenerem. Szkolił m.in. młodzież Górnika. Zmarł w wieku 85 lat.

Lekkoatletka, biegaczka, która odnosiła wielkie sukcesy. W 2016 roku wróciła z igrzysk olimpijskich z trzema złotymi medalami. Zmarła w wieku 32 lat w wyniku komplikacji przy porodzie.

Polski dziennikarz przez lata opisujący wydarzenia z piłki ręcznej, związany m.in. z “Echem Dnia”. Zasłabł w trakcie meczu finałowego Ligi Mistrzów pomiędzy Barlinkiem Industrią Kielce i SC Magdeburgiem. Niestety nie udało się go uratować. Miał 51 lat.

Właściciel angielskiego klubu piłkarskiego Millwall FC. Zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Miał 70 lat.

Legendarny gracz reprezentacji Anglii. Był pierwszym w historii piłkarzem z Wielkiej Brytanii, który kosztował milion funtów. Grał dla takich klubów jak Nottingham Forest, Manchester City, Sampdoria, Atalanta czy Queens Park Rangers. Miał 69 lat.

Brazylijska siatkarka, mistrzyni olimpijska z 2008 roku, medalistka mistrzostw świata. Grała także w Europie, gdzie triumfowała w Lidze Mistrzów. Nie przeżyła upadku z 15. piętra bloku. Zmarła w wieku 43 lat.

Były piłkarz i trener. Reprezentował m.in. FC Barcelonę, Atletico Madryt i Racing Santander. Grał też w reprezentacji Hiszpanii. Jako szkoleniowiec prowadził takie kluby jak Malaga, Atletico, Sevilla czy Granada. Prywatnie ojciec Marcosa Alonso, dziś gracza Barcelony.

Jeden z najwybitniejszych polskich kolarzy, dwukrotny zwycięzca Tour de Pologne i dziewięciokrotny mistrz Polski. Wziął m.in. udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio (1964). Zmarł w wieku 85 lat.

Ceniony amerykański dziennikarz sportowy, który nie bał się podejmować trudnych tematów. Relacjonował z trybun mecz Argentyny z Holandią podczas ostatniego mundialu i to właśnie w trakcie tego spotkania zasłabł. Nie udało się go uratować. Miał 48 lat.