Icardi eksmitowany przez policję! Żona skierowała sprawę do sądu

Ostatnie tygodnie są fatalne dla Mauro Icardiego. W meczu z Tottenhamem w Lidze Europy zerwał on więzadła krzyżowe w kolanie, co oznacza, że do gry wróci dopiero za kilka miesięcy. Według informacji podawanych przez media w międzyczasie rozstał się on z Wandą Narą.

Żona piłkarza od kilku tygodni spotyka się z raperem Elianem "L-Gante" Valenzuelą. Lada chwila małżeństwo ma wziąć rozwód. Mimo to ostatnie dni Icardi spędził na posiadłości należącej do modelki.

Z wieści Daily Mail wynika, że Nara postawiła graczowi warunek i kazała mu opuścić jej dom na osiedlu Santa Barbara w Buenos Aires do 25 listopada. Z racji tego, że Icardi nie spełnił jej prośby, kobieta zgłosiła sprawę na policję, twierdząc, że piłkarz ukrywa w domu broń.

W niedzielę około godziny 3:30 w nocy służby wparowały na posiadłość, gdzie przebywał 31-latek, a następnie go eksmitowały. Poszukiwania wskazanej przez Narę broni nie przyniosły jednak efektów.

Mimo to Icardi musiał opuścić posiadłość, skąd nad ranem udał się do swojego przyjaciela. Kilka dni wcześniej stanął on natomiast przed sądem, gdzie miał zostać poddany badaniom psychologicznym.

Na tym konflikt pomiędzy zawodnikiem oraz modelką się nie kończy. Po tym, jak kobieta ujawniła, że była ona nękana przez męża, Icardi otrzymał zakaz zbliżania się do niej, a także jej posiadłości.

Wiele wskazuje na to, że w związku z zaistniałą sytuacją spore kłopoty będzie mieć też Nara. Po tym, jak policjanci nie znaleźli u Icardiego broni, kobieta ma odpowiadać za składanie fałszywych zeznań.