Hummels: Świat jest teraz sp...y

Nie milkną echa wczorajszych tragicznych wydarzeń w stolicy Francji.
W zamachach terrorystycznych zginęło co najmniej 127 osób, do tego podaje się też informację o liczbie rannych oscylującej wokół 300, z czego prawie setka znajduje się w stanie krytycznym.
Wydarzenia miały wpływ również na świat sportu. Na przykład ze względów bezpieczeństwa piłkarze reprezentacji Niemiec niemal całą noc spędzili na stadionie po tym, jak rozegrali sparing z Francją.
Zawodnicy są zszokowani tym, co się stało. Przekazują wyrazy wsparcia rodzinom ofiar, ale też jednoznacznie komentują zajścia.
Najostrzej wypowiedział się Mats Hummels. Piłkarz Borussii napisał w mediach społecznościowych, że "świat jest w tym momencie spierdolony", a "myślami jest z tymi, którzy stracili kogoś, kogo kochają".

Niemiecka reprezentacja planowała wylot z Francji dopiero w niedzielę. Seria zamachów przyspieszyła podróż - ich samolot wystartował dziś rano.