Hołota: Walczę o miejsce w składzie Armini Bielefeld

Tomasz Hołota to jedyny Polak w barwach Arminii Bielefeld. We wtorek jego drużyna sparingowo zmierzy się z mistrzami Polski. - Muszę przyznać, że czekałem na konfrontację z warszawiakami - mówi Legia.Net piłkarz, który w przeszłości występował m.in. w GKS-ie Katowice i Śląsku Wrocław. Jak przekonuje, jego niemieccy koledzy znakomicie zdają sobie sprawę z dokonań Wojskowych i ich wyników w Lidze Mistrzów.
- To dla nas przedostatni sparing, a ostatni na zgrupowaniu w Hiszpanii. Potem zostanie nam jeszcze jeden mecz i zaczynamy rozgrywki. Przepracowaliśmy obóz bez kłopotów zdrowotnych i z Legią będziemy mogli sprawdzić swoją formę i umiejętności - przekonuje Hołota.
- Pytano mnie o to, jak wyglądają kwestie organizacyjne w Legii. Mogłem mówić o mistrzu Polski w samych superlatywach. W każdym aspekcie to najlepszy zespół w naszym kraju. W składzie jest wielu dobrych zawodników. Koledzy z Arminii widzieli kilka spotkań Legii w Lidze Mistrzów i zdają sobie sprawę z siły warszawiaków. Na pewno jesteśmy na troszkę innym etapie przygotowań. Legioniści rozgrywki wznowią dopiero w połowie lutego, a my wracamy do spotkań o stawkę 29 stycznia, kiedy zmierzymy się z Karlsruher - dodaje defensywny pomocnik.
Hołota zapewnił, że pojedynek ze stołeczną ekipą będzie dla niego szansą na pokazanie się. - Walczę o miejsce w składzie i wtorkowy sparing będzie w tym kontekście ważny. Zagram przeciwko najlepszej polskiej drużynie: będzie można się fajnie pokazać i przypomnieć o sobie kibicom i trenerom nad Wisłą. Ciekaw jestem poziomu. Legia to czołowa drużyna Ekstraklasy, a my jesteśmy średniakiem 2. Bundesligi. Nie sądzę jednak, że będziemy odstawać. Muszę przyznać, że czekałem na konfrontację z warszawiakami - podsumował swoją wypowiedź były zawodnik Śląska Wrocław.