Hoeness i Rummenigge tracą wpływy? Kulisy wolty Bayernu ws. Tuchela
Thomas Tuchel jest coraz bliżej pozostania w Bayernie Monachium na kolejny sezon. To też efekt zmiany układu sił w bawarskim gigancie.
Bayern w lutym ogłosił, że po zakończeniu sezonu rozstanie sie z Thomasem Tuchelem. Szybko rozpoczął poszukiwania nowego trenera, ale na tym polu ponosił klęskę za klęską. Na przeprowadzkę do Monachium nie zdecydowali się Xabi Alonso, Julian Nagelsmann czy Ralf Rangnick.
Wraz z upływem czasu coraz więcej mówiło się o zwrocie akcji i pozostaniu Tuchela na kolejny sezon. Obecnie to najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. Pozostały jednak do ustalenia pewne szczegóły dalszej współpracy. Niemiec chciałby przedłużenia kontraktu.
Jak doszło do tego, że Bayern zmienił decyzję? Dziennik TZ uważa, że to efekt pewnej marginalizacji Uliego Hoenessa i Karla-Heinza Rummenigge. Max Eberl i Christoph Freund, którzy obecnie odpowiadają za pion sportowy klubu, postanowili nie przejmować się dłużej zdaniem czy obawami obu zasłużonych działaczy.
- Jeśli jesteś przekonany do decyzji, to musisz ją wyegzekwować wbrew wszystkim przeciwnościom - tak ma brzmieć motto Eberla i Freunda.
Gazeta zauważa, że pierwszego z wymienionych nie było w klubie, gdy zapadała decyzja o rozstaniu z Tuchelem. Z kolei zdanie Freunda w tym temacie zostało pominięte.
Decyzja o kontynuowaniu współpracy Bayernu z Tuchelem może zapaść jeszcze w tym tygodniu. W sobotę Bawarczycy rozegrają ostatni mecz w tym sezonie - na wyjeździe z Hoffenheim.