Hiszpański klub żąda zawieszenia rozgrywek La Liga. Chce powtórzenia meczu po rażącym błędzie sędziego
Cadiz to jedna z drużyn, która walczy o utrzymanie w La Liga. Szefowie klubu żądają wstrzymania rozgrywek i powtórzenia styczniowego meczu z Elche. Sprawę skierowali do Europejskiego Trybunału ds. Sportu.
Do starcia Cadizu z Elche doszło półtora miesiąca temu. Skończyło się ono wynikiem 1:1, ale wyrównujący gol dla gości nie powinien zostać uznany. W 81. minucie do siatki trafił Ezequiel Ponce.
Choć znajdował się na wyraźnym spalonym, sędziowie nie wyłapali tego nawet przy pomocy systemu VAR. Szefowie Cadizu do dziś nie mogą się z tym pogodzić i zdecydowali się na skierowanie sprawy do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.
Chcą, aby ostatnie 10 minut spotkania (od wyniku 1:0) zostało rozegrane ponownie. Elche to najsłabszy zespół tego sezonu La Liga, który zdobył zaledwie dziewięć punktów i jest murowanym kandydatem do spadku.
Cadiz poszedł jednak o krok dalej. Wnioskuje do CAS o to, aby do czasu wydania ostatecznego wyroku przez Trybunał całe rozgrywki zostały wstrzymane. Byłaby to sytuacja absolutnie bez precedensu.
Jeśli CAS przystałby na wniosek hiszpańskiego klubu, całkowicie sparaliżowałoby to rundę wiosenną w La Liga i piłkarski kalendarz. Ten jest niezwykle napięty między innymi ze względu na zimowy mundial w Katarze.
Kolejny mecz ligowy Cadiz powinien rozegrać już w najbliższy piątek - z Realem Sociedad. Obecnie drużyna z Kadyksu zajmuje 16. miejsce w La Liga, mając dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.