Hiszpanie i Francuzi wściekli na West Ham. Dwa wyczekiwane transfery nie doszły do skutku. Kuriozalny powód
West Ham nie przeprowadził w Deadline Day dwóch transferów wychodzących. Działacze... spóźnili się z zarejestrowaniem ruchów w systemie.
W czwartkowy wieczór West Ham miało opuścić dwóch zawodników. Kierunek hiszpański w postaci Realu Betis miał obrać Pablo Fornals, zaś Said Benrahma stał przed przenosinami do Olympique'u Lyon.
Według informacji podawanych przez L'Equipe Benrahma znalazł się już nawet we Francji, gdzie pozował z koszulką "Les Gones". Choć warunki transferów, jak i szczegóły kontraktów obu graczy zostały uzgodnione, do ruchów ostatecznie nie doszło.
Wszystko przez opóźnienie działaczy "Młotów" w zarejestrowaniu transferów w systemie TMS. Transfer Matching System to platforma, w której kluby muszą każdorazowo rejestrować przenosiny zawodników. Zarówno Hiszpanie, jak i Francuzi dopełnili formalności, w przeciwieństwie do Anglików.
W ten sposób zarówno Fornals, jak i Benrahma na dzień dzisiejszy pozostają zawodnikami West Hamu. Prawdopodobnie jednak nie na długo, bo całą sprawą w najbliższych dniach ma zająć się FIFA.
- West Ham miał problemy ze wszystkimi przeprowadzanymi transakcjami. Jesteśmy optymistami i mamy nadzieję, że uda nam się sfinalizować przenosiny Fornalsa w najbliższych dniach - powiedział dyrektor generalny Realu Betis, Ramon Alarcon.
- Głęboko ubolewamy nad tą sytuacją i tą decyzją. Tej nocy pracownicy West Hamu zademonstrowali głęboki brak szacunku zarówno wobec instytucji, jak i zawodnika - w ostrych słowach przekazali włodarze Olympique'u Lyon w oficjalnym komunikacie.
W trakcie obecnej kampanii Pablo Fornals rozegrał 23 mecze, w których nie zanotował żadnej zdobyczy. Said Benrahma uzbierał natomiast 22 spotkania, w których uzyskał jedną asystę.