Hiszpanie wprowadzą powtórki wideo? Po skandalach sędziowskich są tego bardzo bliscy

Po kolejnych skandalach sędziowskim Hiszpanie są coraz bliżsi wprowadzenia powtórek wideo.
We wczorajszym meczu Barcelony arbiter nie uznał prawidłowej bramki Luisa Suareza, co zaważyło na końcowym wyniku. Ale to tylko jeden z wielu takich przypadków w La Liga - tamtejsi sędziowie nie uchodzą za orły w swoim fachu i co rusz wypomina im się wpadki. Wygląda jednak na to, że niedługo doczekają się wsparcia.
Radio "Cadena COPE" podało w nocy, że władze La Liga zareagowały na to, co się wydarzyło we wspomnianym oraz w poprzednich meczach i zdecyduje się podjąć odpowiednie kroki. Jakie? Sędziowie mają dostać do dyspozycji powtórki wideo! Póki co w Pucharze Króla, ale jeśli rozwiązanie zda egzamin, ma zostać przeniesione również do ligi.
Razem z powtórkami powinna zacząć być używana technologia goal-line, dzięki której nie doszłoby do tak wstydliwych błędów, jak tez przy nieuznanej bramce Suareza. Dziennikarze radia dodają, że władze ligi zastanawiały się nad tym już od pewnego czasu i mecz Barcelony nie był jedynym, jaki wpłynął na ich decyzję.
Aktualnie technologią goal-line posługują się w większości czołowych lig, między innymi w Anglii, Niemczech, Francji, Portugalii czy Holandii. Hiszpania jest więc w tym wypadku ostoją tradycjonalizmu lub, nieco mniej łagodnie rzecz ujmując, przyczółkiem technicznego zacofania. Wcześniej szef ligi krytycznie wypowiadał się na temat goal-line, a konkretniej na temat kilku milionów euro licencji, jakie trzeba płacić FIFA, jeśli stosuje się to rozwiązanie. Po kolejnych skandalach sędziowskich pieniądze powinny się jednak znaleźć.