Hiszpania wyrwała triumf w dziesiątkę! Ależ zwroty akcji [WIDEO]
Wielkie emocje w meczu Hiszpanów ze Szwajcarami. Ostatecznie to mistrzowie Europy wygrali 4:1.
Powiedzieć, że w pierwszym kwadransie spotkania działo się sporo, to nie powiedzieć nic. W czwartej minucie po dośrodkowaniu Lamine Yamala rezultat głową otworzył Joselu.
Już cztery minuty później mogło być 1:1. Bramka Becira Omeragicia nie została jednak uznana. Sędziowie VAR uznali, że we wcześniejszej fazie akcji Remo Freuler zagrał piłkę ręką.
Rozpędzeni Hiszpanie parli do przodu i doczekali się kolejnego gola. W 13. minucie do bramki Gregora Kobela trafił Fabian Ruiz, bez trudu dobijając uderzenie Nico Williamsa.
Mistrzowie Europy poczuli się jednak za swobodnie. Efektem tego była czerwona kartka dla Robina Le Normanda. Sfaulował Breela-Donalda Embolo wychodzącego na czystą pozycję.
Osłabienie Hiszpanów uskrzydliło Szwajcarów, którzy ruszyli do kolejnych ataków i w 41. minucie wypracowali trafienie. Zeki Amdouni zaskoczył Davida Rayę uderzeniem po ziemi.
Na początku drugiej części Amdouni pokusił się o dublet - jednak przed tym, jak umieścił piłkę między słupkami, ta wyszła na aut. Obie reprezentacje nie zamierzały jednak odpuszczać.
Objawiało się to jednak głównie nie sytuacjami strzeleckimi, a licznymi przewinieniami. Arbiter co chwilę musiał wyciągać kartonik z kieszeni - a klarownych okazji było jak na lekarstwo.
W 77. minucie impas przełamał Fabian Ruiz, tym samym kompletując dublet. Nawet się nie spocił, trafiając po podaniu Ferrana Torresa, a wcześniej doskonałym wybiciu Rayi.
Później potoczyło się już jak z płatka. Trzy minuty później rezultat ustalił Torres. Idealnie wykończył kontrę, wykorzystując przewagę szybkościową nad ospałymi Szwajcarami.
Hiszpania z czterema oczkami na koncie zajmuje drugą pozycję w czwartej grupie ligi A w Lidze Narodów. Szwajcarzy plasują się na ostatniej lokacie z zerowym dorobkiem punktowym.