Hiszpania potknęła się na Szwajcarii! Portugalia blisko final four Ligi Narodów po show Diogo Dalota [WIDEO]

Po czterech kolejkach Hiszpania prowadziła w grupie, Szwajcaria zajmowała w niej ostatnie miejsce. Goście zaskoczyli rywali w 21. minucie. W pole karne dośrodkował Vargas, a walkę o piłkę wygrał Akanji, który uderzeniem głową zaskoczył Simona.

Hiszpanie tradycyjnie długo utrzymywali się przy piłce, ale z ich ataków nic nie wynikało. W pierwszej połowie nie potrafili oddać ani jednego celnego strzału. Blisko podwyższenia prowadzenia byli za to goście. Tuż przed przerwą Simon zatrzymał groźny strzał Shaqiriego.

Gospodarze wyrównali w 55. minucie. Asensio odegrał do Alby, a ten trafił pod poprzeczkę bramki Sommera.

Szwajcaria odpowiedziała natychmiast. Znów wykorzystała stały fragment: Akanji po dośrodkowaniu zgrał piłkę do Embolo, a ten z bliska wbił ją do siatki.

Hiszpanie atakowali, mieli gigantyczną przewagę w posiadaniu piłki, ale nie stwarzali zbyt groźnych okazji. Sommer najwięcej pracy miał po strzale Llorente - zdołał jednak sparować piłkę. Już w doliczonym czasie próbował Soler, ale i tym razem bramkarz gości skutecznie interweniował.

Szwajcaria dzięki zwycięstwu zbliżyła się do utrzymania w Dywizji A, ale nie jest jeszcze jego pewna. Zdecyduje o tym jej mecz z Czechami w ostatniej kolejce.

Już na początku meczu doszło do groźnej sytuacji - z impetem wpadli na siebie Vaclik i Ronaldo. Kapitan reprezentacji Portugalii zalał się krwią, ale na szczęście mógł kontynuować grę. Szerzej o tej sytuacji piszemy TUTAJ.

Bohaterem meczu był piłkarz Manchesteru United, ale tym razem... Dalot. To właśnie on dał gościom prowadzenie w 33. minucie. Rozpoczął akcję rajdem, zakończył strzałem z kilku metrów.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowie Portugalczycy zadali drugi cios. Po dośrodkowaniu Ruiego gola strzelił Fernandes.

Czesi mogli natychmiast wrócić do gry. Świetną okazję miał Schick, ktory podszedł do rzutu karnego. Trafił jednak w poprzeczkę.

Portugalia strzeliła trzeciego gola w 52. minucie. Znów błysnął Dalot, który popisał się świetnym uderzeniem z dystansu.

Trzeci gol kompletnie podciął skrzydła Czechom. Tempo gry zdecydowanie spadło. Goście potrafili jednak zdobyć jeszcze jedną bramkę. W końcówce do siatki trafił Jota.

Portugalia dzięki zwycięstwu i potknięciu Hiszpanii objęła prowadzenie w grupie. Nad sąsiadem ma dwa punkty przewagi. We wtorek zagra z nim o awans do turnieju finałowego.