Historyczne pudło Szymańskiego. Nie trafił z metra [WIDEO]
Sebastian Szymański nie wykorzystał doskonałej okazji na zdobycie kolejnej bramki dla Fenerbahce. Polak kompletnie pogubił się w spotkaniu z Antalyasporem.
Fenerbahce miało spore problemy z otworzeniem wyniku niedzielnego spotkania. Powodem była nie tyle genialna defensywa gospodarzy, co fatalna skuteczność drużyny Jose Mourinho.
Najlepszym przykładem sytuacja z drugiej minuty. Antalyaspor zupełnie pogubił się w obronie, futbolówka odbiła się od dwójki zawodników, a na koniec od słupka. Tym samym genialną szansę miał Sebastian Szymański, ale Polak do bramki nie trafił.
25-latek poślizgnął się, a futbolówka ugrzęzła mu między nogami. Gospodarze finalnie zdołali sobie poradzić i oddalili zagrożenie od własnego pola karnego.
Po zmianie stron Fenerbahce radziło sobie lepiej. Najpierw bramkę zdobył Dusan Tadić, a następnie samobójcze trafienie zanotował Thalisson Kelven.
Szymański spędził na boisku 84. minuty, zastąpił go Mert Yandas. Po drugiej stronie szansę otrzymał Jakub Kałuziński, który grał do 74. minuty, gdy został zmieniony przez Adolfo Gaicha.