Henry zwleka z podjęciem decyzji o pracy w Bordeaux

Thierry Henry zwleka z decyzją o podjęciu pracy w Girondins Bordeaux. Początkujący trener chciałby otrzymać od szefów tego klubu gwarancji ruchów na rynku transferowym.
Henry od dłuższego czasu przygotowuje się do samodzielnej pracy. Kilka tygodni temu łączono go z Aston Villą, ostatnio więcej mówi się o tym, że mógłby zostać trenerem Bordeaux. Francuski klub szuka następcy Gustavo Poyeta, który został zawieszony po krytycznych uwagach na temat działań swojego pracodawcy na rynku transferowym.
Bordeaux marzy o zatrudnieniu trenera z głośnym nazwiskiem. W gronie kandydatów wymienia się Juergena Klinsmanna i Laurenta Blanca, ale na czele listy szefów Girondins znajduje się właśnie Henry.
Francuz nie podjął jeszcze decyzji w sprawie swojej przyszłości, ale zrobił już rozeznanie w możliwościach ewentualnego pracodawcy. Henry rozmawiał już z byłymi członkami sztabu szkoleniowego Bordeaux na temat potencjału i infrastruktury klubu. Jest też zainteresowany jego finansami. Bordeaux ma wkrótce zostać przejęte przez amerykańską grupę GAPC. Henry liczy, że w związku z tym otrzymałby poważne środki na wzmocnienia.