Henderson obronił karnego, Fabiański musiał skapitulować. Beniaminek Premier League pokonał West Ham [WIDEO]

Występ Polaka stał pod znakiem zapytania, gdyż doznał on urazu w zeszłotygodniowym starciu z Manchesterem City. Zdążył jednak dojść do siebie i znów stanął między słupkami.

Beniaminek od początku postawił "Młotom" trudne warunki. Fabiański dobrze interweniował między innymi w 42. minucie, kiedy w bliska na jego bramkę uderzał Neco Williams.

Po chwili goście cieszyli się z gola, gdy sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Benrahma. Ich radość nie trwała jednak długo, gdyż wcześniej Michail Antonio dopuścił się faulu na rywalu.

Bramka nie została więc uznana, a tuż przed przerwą to ekipa z Nottingham wyszła na prowadzenie. We własnym polu karnym skiksował Johnson, co wykorzystał Awoniyi, z bliska pokonując Fabiańskiego.

W 53. minucie Polak wyjmował piłkę z siatki po raz drugi, gdy dobrą podcinką popisał się Johnson. Gol nie został jednak uznany, bo zawodnik gospodarzy znajdował się na niewielkim spalonym.

Dwanaście minut później West Ham stanął przed idealną szansą na wyrównanie. Po tym, jak McKenna zagrał ręką w polu karnym, "Młoty" miały rzut karny. Uderzenie Declana Rice'a wyłapał jednak Dean Henderson.

Między innymi dzięki swojemu bramkarzowi beniaminek wygrał na własnym boisku 1:0, zdobywając pierwsze punkty w tym sezonie Premier League. West Ham pozostaje natomiast z zerowym dorobkiem zarówno, jeśli chodzi o "oczka", jak i o zdobyte bramki.