Harry Kane stanął w obronie kolegi z Bayernu. Mocne słowa o rasistowskim zachowaniu pseudokibiców

Mathys Tel wystąpił w pierwszym składzie Bayernu podczas spotkania o Superpuchar Niemiec. Młody napastnik nie zrobił jednak dobrego wrażenia, a jego zespół został rozbity aż 0:3 (0:2).

Sytuacji "Die Roten" nie zmienił nawet debiut Harry'ego Kane'a, który zmienił właśnie Francuza. Po zakończeniu spotkania na 18-latka spadła fala krytyki, a wiele ataków miało charakter rasistowski.

W social mediach zamieszczano niewybredne komentarze mające na celu uwłaczenie Telowi ze względu na kolor skóry. Według samego Kane'a, który postanowił zabrać głos w tej sprawie, takie osoby nie mogą określać się kibicami monachijczyków.

- To nie do zaakceptowania. Mathys ma zaledwie 18 lat. W meczu z Lipskiem pokazał, że przyszłość należy do niego. Jest wybitnym talentem. Tak zwani fani i ich nienawistne komentarze nie mogą być tolerowane - powiedział.

- Wszyscy stoimy za Mathysem. Zespół i ja będziemy dostępni, jeśli Mathys będzie chciał porozmawiać o swoich uczuciach. I jeszcze raz: to jest absolutnie niedopuszczalne - dodał w rozmowie z niemieckim "Sky".

Tel trafił do Bayernu w 2022 roku za 20 milionów euro ze Stade Rennais. Do tej pory Francuz zaliczył 29 występów i zdobył sześć bramek.