Harry Kane odmówił wielkiemu klubowi. Anglik wykluczył głośny transfer, bierze pod uwagę tylko dwa scenariusze

Napastnik Tottenhamu ma jeszcze tylko roczny kontrakt z londyńskim Tottenhamem. Jeśli "Spurs" chcą cokolwiek zarobić na jego sprzedaży, latem mogą być ostatnią poważną szansę.

Nie jest tajemnicą, że Kane to numer jeden na liście życzeń Bayernu Monachium. "Die Roten" nie byli jednak jedynymi, którzy chcieli tego lata kupić wspomnianego snajpera.

Jak donosi "The Telegraph", Kane'a do swojej oferty starali się przekonać włodarze Paris Saint-Germain. Wysiłki mistrzów Francji nie przyniosły jednak oczekiwanego efektu.

Według angielskich mediów piłkarz podjął decyzję o odrzuceniu propozycji z Paryża. Pod uwagę bierze tylko dwie możliwości - pozostanie w Tottenhamie lub przenosiny do Bayernu.

Taki obrót spraw to rzecz jasna bardzo dobra wiadomość dla mistrzów Niemiec. Obecnie nie mają oni konkurencji, bo udziału w licytacji nie zamierza brać Manchester United.

"Die Roten" mogą mieć więc nadzieję, że uda im się przekonać Daniela Levy'ego do sprzedaży Kane'a. W przeciwnym razie "Koguty" mogą bowiem stracić swojego lidera za darmo.