Hansi Flick skomentował porażkę Niemiec z Węgrami. "Wolę przegrywać teraz niż na mundialu"

Dotychczas "Die Mannschaft" dobrze radzili sobie pod wodzą 57-latka. Flick nie zaznał smaku porażki w pierwszych trzynastu spotkaniach na stanowisku selekcjonera. Wczoraj ta passa dobiegła końca.

- W pierwszej połowie graliśmy bardzo źle. Nie byliśmy wystarczająco proaktywni, brakowało nam pewności siebie, popełnialiśmy zbyt wiele prostych błędów - przyznał Flick w pomeczowym wywiadzie.

- Muszę przyznać, że druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Dobrze wyprowadzaliśmy piłkę od obrony, ale nie stworzyliśmy sobie wystarczającej liczby szans pod bramką Węgrów. Rywalizowaliśmy z drużyną, która bardzo dobrze broni, zostawia rywalom mało miejsca, zawsze jest blisko piłki - kontynuował trener.

Węgrzy są na razie największą rewelacją tegorocznej Ligi Narodów. Po pięciu kolejkach "Madziarzy" przewodzą grupie, w której znajdują się jeszcze Niemcy, Anglia i Włochy.

- Ten mecz otworzył nam oczy. Teraz w poniedziałek zagramy z Anglią i chcemy zaprezentować się znacznie lepiej. Oczywiście, jestem teraz zły, ale wolę przegrywać teraz, we wrześniu w Lidze Narodów niż podczas mundialu - dodał Flick.

Niemcy rozpoczną rywalizację na mistrzostwach świata 23 listopada meczem z Japonią. W fazie grupowej zmierzą się jeszcze z Hiszpanią i Kostaryką.