Hansi Flick selekcjonerem? Trener Bayernu Monachium z jasnym stanowiskiem wobec spekulacji
Rezygnacja Joachima Loewa z roli selekcjonera reprezentacji Niemiec sprawiła, że z posadą zaczęto łączyć Hansiego Flicka. Szkoleniowiec "Die Roten" przed spotkaniem z Werderem Brema zabrał głos w sprawie spekulacji, łączących go z kadrą.
Początkowo niemiecki "Bild" informował o tym, że DFB ma dwóch głównych kandydatów na stanowisko selekcjonera. Jednym z nich był Juergen Klopp, ale trener Liverpoolu otwarcie zapowiedział, że nie zamierza ruszać się z Anglii.
Hansi Flick, będący drugim szkoleniowcem ze szczytu listy życzeń DFB, nie wykluczył w stu procentach pracy z kadrą. Zapewnił jednak, że na razie interesuje go przede wszystkim to, co dzieje się w Monachium.
- Spędziłem bardzo dobry i pełen sukcesów czas w DFB, szczególnie z Loewem, Bierhoffem i Koepke. To była współpraca pełna zaufania. Teraz tak samo jest w Bayernie. Mam drużynę, z którą praca sprawia mi przyjemność, a także wspaniały sztab - zapewnił.
- Tak samo jak w DFB, dobrze się tu czuję. Mam kontrakt do 2023 roku i nadal chcę z powodzeniem tu pracować oraz zdobywać tytuły. To nie czas na spekulacje o mojej przyszłości - dodał.
- Jestem w tej roli od szesnastu miesięcy. Od początku mówiłem, że liczy się tylko tu i teraz. Spekulowano o Pochettino, Ten Hagu, Tuchelu, a my mieliśmy potem najlepszy sezon w historii klubu. Teraz jestem skupiony na meczu z Werderem Brema - stwierdził.
- Loew zadzwonił do mnie dzień przed ogłoszeniem decyzji i powiedział mi, że zdecydował się na ten krok. Byłem zaskoczony. Wykonał bardzo dobrą pracę dla Niemiec. To jedna z najwspanialszych epok. Może być dumny z tego, czego dokonał - zakończył.