Hajto wypalił ws. Casha. "Ja tego nie akceptuję!"
Przyszłość Matty'ego Casha w reprezentacji Polski budzi duże emocje. Tomasz Hajto przyznał, że nie może zaakceptować obecności gracza Aston Villi w kadrze.
Cash zadebiutował w reprezentacji Polski w listopadzie 2021 roku, gdy selekcjonerem był Paulo Sousa. W kadrze pojawiał się też za kadencji Czesława Michniewicza, Fernando Santosa i Michała Probierza. Ten ostatni na razie odstawił go od drużyny.
Decyzja Probierza może mieć podłoże pozasportowe. Cash przyznaje, że nie mówi po polsku. Twierdzi, że ze względu na natłok obowiązków trudno znaleźć mu czas na naukę.
W ostatnich dniach nie brakuje głosów, że ze względu na słabą dyspozycję Przemysława Frankowskiego selekcjoner powinien przywrócić Casha do kadry. Stanowczo przeciwny takiemu rozwiązaniu jest Hajto.
- Wymagam od reprezentanta Polski, żeby mówił po polsku po dwóch latach. Jak się nie nauczy, to nie ma prawa być powołany. Jeśli chodzi o reprezentację mojego kraju, to najważniejsza sprawa - powiedział Hajto w "Cafe Futbol" w Polsacie Sport.
- Nie wyobrażam sobie, żeby Romek Kołtoń przeprowadzał wywiad z Polakiem po niemiecku. Maxi Oyedele potrafi parę słów i powiedział, że "potrzebuje trochę czasu, ale będzie się starał". Dla mnie to jest sygnał do powołania. Nie podoba mi się sytuacja, że ktoś mówi, że nie chce się uczyć języka polskiego, bo jest za późno. Nigdy nie jest za późno - ja tego nie akceptuję. Nie wyobrażam sobie, żeby Polak nie potrafił zaśpiewać hymnu - dodał były kadrowicz.
Reprezentacja Polski kolejne mecze rozegra w listopadzie. Rywalem biało-czerwonych będą drużyny Portugalii i Szkocji.