Haditaghi chce kupić Pogoń! Ujawnił szczegóły swojej oferty
Trudno nadążyć za tym, co wyprawia się wokół Pogoni Szczecin. W klub chce zainwestować jego niedoszły właściciel - Alex Haditaghi!
Kanadyjski biznesmen usiłował przejąć Pogoń na przełomie roku. Transakcja jednak upadła. Haditaghi nie osiągnął porozumienia z ówczesnymi właścicielami klubu.
Ostatecznie Pogoń przejęła spółka kierowana przez Nilo Efforiego. Nie zakończyło to zamieszania wokół klubu. Pochodzący z Brazylii prawnik wciąż nie zapłacił za udziały "Portowców". Ich sytuacja finansowo-organizacyjna jest coraz gorsza. Pojawiły się nawet głosy, że szczecinianie mogą nie dokończyć sezonu.
Effori deklaruje, że znalazł inwestora, który pomoże pchnąć Pogoń na właściwe tory. Okazuje się, że jest nim właśnie Haditaghi, który złożył ofertę przejęcia klubu. Zamieścił w tej sprawie wpis na platformie X.
- Jeśli zarząd i pan Mroczek dojdą do porozumienia w ciągu najbliższych 12 godzin, to rodzina Mroczków, klub i piłkarze otrzymają należne im środki do 14 marca - napisał Haditaghi.
- Wybór jest prosty: zaakceptowanie tej propozycji, by zabezpieczyć przyszłość klubu i pozwolić mu na osiągnięcie wielkości, albo ją odrzucić, stawiając osobiste korzyści ponad dobro Pogoni - dodał.
Haditaghi wyjaśnił, że zamierza kupić od Efforiego wszystkie akcje. Pieniądze za tę transakcję zamierza przelać na konto Mroczka. Proponuje 1 mln euro.
- Ta propozycja zapewnia, że Effori wypełni swoje zobowiązania finansowe wobec Mroczka i umożliwi mu wycofanie się z klubu i przejście na emeryturę. Jako gest dobrej woli i w celu utrzymania symbolicznej więzi między rodziną Mroczków a klubem, pani Mroczek zachowa swój 1 procent udziałów, które może przekazać dzieciom - czytamy w oświadczeniu Haditaghiego.
Kanadyjczyk obiecał też, że spłaci długo wobec Karola Zaborowskiego, który wynosi ok 2,4 mln euro. Ten po uregulowaniu tych zobowiązań miałby ustąpić ze stanowiska wiceprezesa.
Dyrektorem generalnym nadania Haditaghiego ma zostać Tan Kessler. W klubie miałby nadal pracować m.in. dyrektor sportowy Dariusz Adamczuk.
Obietnic i planów w piśmie Haditaghiego jest więcej: to uzdrowienie finansów klubu, wzmocnienie drużyny i sprowadzenie do niego 5-6 nowych piłkarzy. Połowa z nich ma być Polakami.
- Chcę by Pogoń rywalizowała w europejskich pucharach, przywoziła trofea do Szczecina. To nie jest projekt pustych obietnic - to zobowiązanie do doskonałości, zbudowane na uczciwości, dyscyplinie i zwycięskiej mentalności. Dzięki odpowiedniemu przywództwu, rekrutacji i strategii stworzymy potężny klub - podsumował Haditaghi.
Daniel Trzepacz podał, że Haditaghi i Kessler spotkali się w Warszawie z Efforim. Jego oferta została przedłożona radzie nadzorczej Pogoni. Sytuacja jest zatem bardzo dynamiczna.