Haaland przeszedł do historii. Norweg pobił wstydliwy rekord

Haaland przeszedł do historii. Norweg pobił wstydliwy rekord
Mark Cosgrove / pressfocus
Nowy sezon Premier League nie mógł rozpocząć się lepiej dla Erlinga Haalanda. Reprezentant Norwegii trafił do siatki już w swoim pierwszym meczu. Przy okazji pobił też niechlubny rekord.
Od triumfu nad Chelsea (2:0) piłkarze Manchesteru City rozpoczęli nowy sezon w Anglii. Na listę strzelców po stronie urzędującego mistrza kraju wpisali się Mateo Kovacić oraz Erling Haaland.
Dalsza część tekstu pod wideo
Norweski gracz rozpoczął rozgrywki w najlepszy możliwy sposób. 24-latek będzie chciał powtórzyć wyczyn z ostatnich dwóch sezonów, gdy nie miał sobie równych i sięgał po koronę króla strzelców.
W niedzielnym meczu z Chelsea napastnik Manchesteru City nie tylko trafił do siatki, ale też pobił niechlubny rekord. Haaland był tak niewidoczny w trakcie spotkania, że zdołał przejść do historii.
Jak zaznacza profil Statman Dave w serwisie X, reprezentant Norwegii stał się pierwszym piłkarzem pod wodzą Pepa Guardioli, który wykonał zaledwie trzy podania na przestrzeni 90 minut starcia.
Nie najlepsze statystyki 24-latka nie przeszkodziły jego drużynie w sięgnięciu po trzy punkty. Triumf nad Chelsea pozwolił "Obywatelom" uplasować się na czwartym miejscu w tabeli Premier League.
Kolejny mecz podopieczni Pepa Guardioli rozegrają już 24 sierpnia. Mistrz Anglii zagra na wyjeździe z Ipswich.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 20 Aug · 08:19
Źródło: Statman Dave

Przeczytaj również