Gwiazdor zalał się łzami. Pamięć o nim wciąż żyje [WIDEO]
Roberto Baggio to prawdziwa ikona włoskiej ekstraklasy. Włoscy sympatycy dali temu znakomity dowód.
Roberto Baggio zwiedził ogrom klubów Serie A. Reprezentował barwy Vicenzy, Fiorentiny, Juventusu, Milanu, Bologny, Interu czy też Brescii.
Włoski napastnik postanowił odwiesić buty na kołek w 2004 roku. Niezmiennie pozostaje jednak przy futbolu, udzielając się w wielu akcjach.
57-latek był jednym z gości ostatniego meczu legend Serie A. Mógł wystąpić u boku Diego Milito, Andrija Szewczenki czy Javiera Zanettiego.
Kibice zgromadzeni na stadionie w Novarze przywitali go burzą oklasków. Dawni koledzy z boiska również okazali mu ogromną serdeczność.
W reakcji na te obrazki Włoch nie mógł powstrzymać łez. Był zszokowany, że 20 lat po zakończeniu kariery wciąż pamięta o nim tyle osób.
Starcie pod hasłem Operazione Nostalgia zakończyło się zwycięstwem ekipy Muppet Szewczenki. Pokonała ona New Team Zanettiego 3:2.