Gwiazdor Realu Madryt wkracza do świata wyścigów. Założył swój zespół, pomoże mu były kierowca Formuły 1

Thibaut Courtois wraca do pełni sił po odniesionej kilka miesięcy temu kontuzji kolana. Belg doznał uszkodzenia więzadeł krzyżowych w kolanie. Na boisku ma pojawić się w 2024 roku.

W wolnym czasie 31-latek zainwestował w motosport i założył swój zespół. Od nowego sezonu TC Racing, czyli team, którego właścicielem jest Courtois, zawita na tory hiszpańskiej Formuły 4. Organizatorzy tej serii zatwierdzili rejestrację ekipy należącej do bramkarza Realu Madryt.

Piłkarz "Królewskich" uzyskał już licencję FIA. Obecnie jest on na etapie poszukiwania kierowców, mechaników oraz inżynierów, którzy będą tworzyć TC Racing.

Z informacji podanej przez "AS" wynika, że reprezentant Belgii może liczyć na duże wsparcie. Jego współpracownikiem został Roberto Merhi. Hiszpański kierowca ma za sobą krótki epizod w Formule 1. W 2015 roku jeździł on w zespole Manor Marussia. Na przestrzeni całego sezonu 31-latek nie zdołał jednak zdobyć ani jednego punktu i uplasował się na 19. miejscu w klasyfikacji generalnej.

Debiut nowego zespołu Courtoisa powinien nastąpić już w pierwszej części 2024 roku. W dniach 10-12 maja kierowcy będą ścigać się na Circuito de Navarra w hiszpańskim Los Arcos.

Decyzja bramkarza Realu Madryt o inwestycji w motosport nie jest przypadkiem. Belgijski golkiper jest wielkim fanem sportów wyścigowych. W wolnym czasie 31-latek próbuje swoich sił w grze wideo "Formuła 1" u boku profesjonalnych kierowców takich jak Charles Leclerc, Lando Norris, George Russell, Lance Stroll, Pierre Gasly czy Nicholas Latifi.

Prywatnie Belg przyjaźni się z Fernando Alonso i Carlosem Sainzem. Kilkukrotnie był on obecny podczas wyścigów Formuły 1. Kibice mogli go spotkać w trakcie GP Belgii lub GP Monaco.