Gwiazdor Premier League obrabowany w biały dzień. To nie pierwszy taki przypadek w zespole
Posiadłość kolejnego czołowego gracza angielskiej ekstraklasy została okradziona. Tym razem padło na snajpera Newcastle United, Alexandra Isaka.
Alexander Isak nie strzelił gola w spotkaniu Newcastle United z Fulham, lecz napastnik i tak mógł mieć powody do zadowolenia. "Sroki" wygrały 1:0 i nadal walczą o miejsce w czołowej szóstce Premier League.
Reprezentant Szwecji mógł jednak przeżyć szok po powrocie z delegacji do domu. Jego mieszcząca się w hrabstwie Northumberland rezydencja została bowiem obrabowana przez zamaskowanych przestępców.
Według informacji dziennikarzy The Sun dom Isaka miał zostać obrabowany 48 godzin przed starciem Newcastle United z Fulham. Miało do tego dojść niedługo po tym, jak 24-latek opuścił swoją nieruchomość.
Wstępne ustalenia wskazują, że kryminaliści dostali się do posiadłości przez drzwi tarasowe, które Isak miał w pośpiechu pozostawić otwarte. Następnie wykradli kosztowności i uciekli samochodami Szweda.
Aktualnie trwa dokładne szacowanie strat. Wiadomo, że napastnikowi "Srok" z pomocą funkcjonariuszy policji udało się odzyskać jedno ze sportowych aut. Przestępcy pozostawili je w lesie - trzy kilometry dalej.
To nie pierwszy taki przypadek wśród podopiecznych Eddiego Howe'a. Kilka miesięcy temu okradziono również rezydencję Joelintona. Śledczy badają aktualnie, czy te dwie sprawy mogą być ze sobą powiązane.
W obecnym sezonie Alexander Isak wystąpił w 33 spotkaniach. Strzelił w nich 19 goli, a także dołożył do nich asystę. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do 2028 roku.