Gwiazdor MLS potwierdził zainteresowanie ze strony FC Barcelony. Dostał ofertę od mistrzów Hiszpanii
Napastnik Los Angeles Galaxy - Carlos Vela, wyznał, że w zeszłym roku miał ofertę przejścia do ekipy FC Barcelona.
Jego świetna forma w Stanach Zjednoczonych skłoniła Dumę Katalonii do złożenia oferty za meksykańskiego napastnika. Finalnie, kataloński klub pozyskał do siebie Kevina Prince'a Boatenga, jednak pierwszym wyborem Barcelony w tamtym okresie był właśnie Vela.
- Barca zaoferowała mi możliwość dołączenia do siebie na cztery miesiące w zimowym okienku transferowym. Byłem bardzo podekscytowany z powodu tej propozycji - przyznaje Vela.
- Nasza rozmowa nie toczyła się na zasadzie, że "Ach, jeśli to nie jest dwuletni kontrakt, to nigdzie się nie wybieram". Powiedzieli, że chcą mnie najpierw sprowadzić na cztery miesiące, a ja się na to zgodziłem - dodał Meksykanin.
- LAFC jednak nie zgodziło się na moje odejście. Po części rozumiem ich decyzję. Przede wszystkim chcieli dbać o interes klubu. Szkoda, że nie pozwoli mi spróbować swoich sił w Barcelonie, jednak nie zamierzam z tego powodu jakoś bardzo narzekać, bo w Ameryce czuję się świetnie i niczego mi tutaj nie brakuje - zakończył Vela.