Gwiazda Rakowa Częstochowa spokojna o przyszłość Marka Papszuna. "Ostatnio dużo się o tym mówiło"
Marek Papszun jest wymarzonym kandydatem Dariusza Mioduskiego na trenera Legii Warszawa. Ten sezon szkoleniowiec dokończy jednak w Rakowie Częstochowa. W rozmowie z "Super Expressem" mówił o tym Ivi Lopez.
Kontrakt Papszuna z aktualnymi wicemistrzami Polski wygasa w czerwcu przyszłego roku. Sam trener zapewnił, że jeszcze w grudniu podejmie decyzję ws. przyszłości i przekaże ją właścicielowi Rakowa.
Niezależnie od swoich dalszych losów, do końca sezonu ma jednak pracować w Częstochowie. W rozmowie z "Super Expressem" niedawne słowa szkoleniowca przytoczył Ivi Lopez.
- Ostatnio dużo się o tym mówiło. Po meczu z Jagiellonią mieliśmy wspólną kolację. Trener chciał, żebyśmy udanie spędzili ten świąteczny czas, wypoczęli i zdrowi wrócili do klubu. Powiedział, że widzimy się w nowym roku - powiedział Lopez.
- Na szczęście wygląda to tak, że nigdzie zimą się nie ruszy. Być może nastąpi to później. Jesteśmy zadowoleni, że zostanie, bo ma jeszcze coś do zrobienia w Rakowie. Powalczy z nami o tytuł - dodał.
Hiszpan bardzo chwali sobie dotychczasową współpracę ze szkoleniowcem. Nie ma wątpliwości, że to właśnie dzięki niemu stał się jedną z wiodących postaci i najlepszych strzelców PKO Ekstraklasy.
- Jest bardzo wymagający. To pracoholik. Chce, aby zespół pracował, zasuwał i walczył na boisku. Przywiązuje wagę do taktyki. Jest kompetentny w tym, co robi. Zawsze chce wyciągnąć maksimum z każdego piłkarza. Trener Papszun pomaga mi. Doceniam to, w jaki sposób traktuje i odnosi się do mnie. Z pewnością pod jego wodzą stałem się lepszym piłkarzem. Sportowo zyskałem - ocenił.