Gwiazdor nie żałuje, że nie trafił do Barcelony. Nie zostawi złudzeń
W trakcie tegorocznego lata FC Barcelona polowała na Nico Williamsa. Transfer Hiszpana do Katalonii nie doszedł jednak do skutku. Jak przyznał sam piłkarz, jest on szczęśliwy, że został w Athleticu Bilbao.
Bardzo udany sezon 2023/24, który został spuentowany równie kapitalnym występem na EURO 2024, sprawił, że nazwisko Nico Williamsa trafiło na listę życzeń wielu gigantów. Wśród nich była FC Barcelona.
Klub ze stolicy Katalonii planował wykup Hiszpana, lecz na drodze stały kłopoty finansowe. Williams nie miał pewności, że zostanie zarejestrowany, co przyczyniło się do jego pozostania w Athleticu Bilbao.
W rozmowie z dziennikiem AS młody skrzydłowy przyznał, że jest szczęśliwy z rozwoju zdarzeń. Jak przyznał, cieszy się, że został w klubie.
- Jestem szczęśliwy, że zdecydowałem się zostać w Bilbao - przyznał Williams, odpowiadając na pytanie, dotyczące swojej przyszłości.
Nie jest tajemnicą, że transfer do Barcelony pozwoliłby 22-latkowi dzielić szatnię z Lamine Yamalem, który prywatnie jest przyjacielem atakującego Atheticu. Przy okazji wywiadu przyznał on, że świetnie się dogadują.
- Świetnie się dogadujemy, jesteśmy jak pies i kot, jak młodsi bracia, życzę mu wszystkiego najlepszego. Będę szczęśliwszy w drużynie narodowej, jeśli on też tam będzie - dodał reprezentant Hiszpanii.
W obecnym sezonie Nico Williams rozegrał dziewięć spotkań. Zdobył w nich jedną bramkę oraz zanotował jedną asystę.