Lider City wybuchnął po zmianie. Sceny w kluczowym meczu Premier League [WIDEO]
Brazylijczyk Ederson z powodu kontuzji nie dokończył wtorkowego spotkania Manchesteru City z Tottenhamem. Brazylijczyk nie mógł pogodzić się ze zmianą, której dokonał Pep Guardiola.
Podstawowy golkiper mistrzów Anglii doznał urazu w drugiej połowie spotkania z londyńczykami. W 69. minucie Pep Guardiola zdecydował się na dokonanie zmiany.
Wpuścił na boisko Stefana Ortegę, który w końcówce uratował swój zespół przed stratą gola, zatrzymując w sytuacji sam na sam Heung-Min Sona. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Sam Ederson chciał kontynuować rywalizację na boisku. Nie ukrywał wściekłości, gdy musiał opuścić murawę. Już po zejściu z boiska trudno było mu powstrzymać emocje.
Swojego podopiecznego starał się uspokoić Pep Guardiola. Na próżno - Ederson minął szkoleniowca, a na ławce skrył twarz w dłoniach.
- Został kopnięty w oko, które jest spuchnięte, a on słabo widzi. Lekarz przyszedł do mnie, powiedział, że Ederson słabo widzi i trzeba go zmienić - przyznał Guardiola po meczu.
Boiskowe wydarzenia pokazały, że Hiszpan podjął słuszną decyzję. Po końcowym gwizdku rozpływał się nad umiejętnościami Ortegi. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.