Guardiola bije się w pierś. Wziął na siebie winę za kolejną porażkę. "Taka jest prawda"

Guardiola bije się w pierś. Wziął na siebie winę za kolejną porażkę. "Taka jest prawda"
Screen z X
Manchester City w niedzielę przegrał z Manchesterem United 1:2. Pep Guardiola po kolejnej porażce wziął na siebie winę za fatalne wyniki z ostatnich tygodni.
Mistrzowie Anglii w tym sezonie regularnie rozczarowują. W niedzielę znów wypuścili z rąk zwycięstwo - przegrali 1:2, choć do 88. minuty prowadzili u siebie 1:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pep Guardiola nie chciał winić za ten rezultat Matheusa Nunesa, który popełnił wielki błąd przy pierwszym golu. Hiszpan uważa, że on sam jest odpowiedzialny za ostatnie problemy.
- Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Nie broniliśmy, a oni byli niesamowicie wytrwali. Nie mamy nic na swoją obronę. Nie chodzi o tego czy tamtego zawodnika. Straciliśmy gole, to nasza wina. Nie graliśmy z opanowaniem, a wyniki nie są dobre - skwitował Guardiola.
- W polu karnym musimy być ostrożni. Nie chodzi tylko o Matheusa Nunesa, grał naprawdę dobrze jako obrońca. Wszyscy musimy grać lepiej. Wynik pomógłby nam dać z siebie wszystko, ale teraz nam tego brakuje. Musimy nauczyć się iść dalej - powiedział.
- Od początku wiedziałem, że to będzie trudny sezon. Nie spodziewałem się jednak, że będzie aż tak trudny. Jestem szefem, jestem menadżerem. Muszę znaleźć rozwiązanie. Prawda jest taka, że nie radzę sobie dobrze - przyznał.
- Nie jestem wystarczająco dobry, to proste. Jestem menadżerem tych zawodników i tego klubu. Muszę znaleźć rozwiązania, a jak dotąd ich nie znalazłem. Taka jest prawda - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik15 Dec · 21:24
Źródło: Sky Sports

Przeczytaj również