Grzmoty w szlagierze Bundesligi! Pięć goli w meczu Borussii z Bayerem [WIDEO]

Szlagier Bundesligi rozpoczął się z 15-minutowym poślizgu. Wszystko przez kłopoty Borussii z dotarciem na stadion. Autokar wiozący gospodarzy utknął w korku.

Nie był to jedyny problem Borussii. Jej obrona była zdziesiątkowana. Z różnych powodów na boisku nie mogli się pojawić Waldemar Anton, Nico Schlotterbeck, Ramy Bensebaini, Nicklas Suele i Emre Can.

Na boisku było widać te osłabienia. Bayer błyskawicznie objął prowadzenie. Już w 24. sekundzie przejął piłkę na połowie Borussii, przekazał ją do Nathana Telli, a ten z linii pola karnego zapakował do bramki.

Borussia mogła być oszołomiona takim początkiem, ale szybko złapała kontrakt z rywalem. W 12. minucie Jamie Gittens wykorzystał zawahanie Lukasa Hradecky'ego i z ostrego kąta zapakował piłkę do bramki.

Bayer atakował rzadko, ale konkretnie. W 19. minucie. przeprowadził kolejny szybki atak. Znów wszystko z bliska wykończył Schick.

Gospodarze mieli olbrzymią przewagę, ale przed przerwą nie strzelili już gola. Dwa groźne uderzenia z dystansu obronił Hradecky, który zatrzymał mocne uderzenia Serhou Guirassy'ego i Karima Adeyemiego.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Borussia długo była przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Bayer mógł strzelić czwartego gola w 61. minucie. Jeremie Frimpong wyłożył piłkę Schickowi, ale ten tym razem trafił w bramkarza gospodarzy.

Gorąco zrobiło się w 77. minucie. Borussia po analizie VAR otrzymała rzut karny po faulu Edmonda Tapsoby na Julienie Duranville'u. Jedenastkę na gola zamienił Guirassy.

Borussia starała się pójść za ciosem i atakować. Żadna z jej akcji nie przyniosła jednak wyrównującego gola. Bayer dzięki zwycięstwu zbliżył się do prowadzącego w tabeli Bayernu na jeden punkt. Borussia jest szósta, ale po dokończeniu kolejki może osunąć się w tabeli.