Grzegorz Mielcarski o zmianie trenera w Legii Warszawa: Mam mieszane uczucia

Zmiana trenera w drużynie Legii Warszawa wywołała falę komentarzy. Głos w tej sprawie zabrał też Grzegorz Mielcarski.
Mistrzowie Polski ledwo rozpoczęli sezon, a już zdecydowali się na zmianę trenera. Z posadą pożegnał się Aleksandar Vuković, a w jego miejsce zatrudniono Czesława Michniewicza. Takie rozwiązanie spotkało się ze sporą krytyką. Swoje zdanie wyraził m.in. Andrzej Strejlau. Były selekcjoner nie rozumie decyzji podjętej przez szefów Legii.
W podobnym tonie wyraził się Grzegorz Mielcarski. Były napastnik zabrał głos na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Zrobiłbym wszystko, by w tej trudnej sytuacji, kilka dni przed spotkaniem w eliminacjach Ligi Europy, wzmocnić trenera Vukovicia i drużynę. Przychodzi nowy szkoleniowiec, który nie zna zespołu, nie wie, na jakim poziomie przygotowania fizycznego jest drużyna. Najważniejszy mecz dla Legii już w czwartek. Jeśli odpadnie, to już wtedy będzie można powiedzieć, że decyzja była zła - ocenił.
- Mam mieszane uczucia, ja w tym momencie na pewno bym się na taki ruch nie zdecydował. Wszystkich nas uśpiło choćby zwycięstwo z Rakowem, wszystkim się wydawało, że forma zaraz nadejdzie. Ale tu trzeba poczekać na nowych zawodników, jak Kapustka, na ich formę psychiczną i fizyczną - dodał.
- Próbując patrzeć okiem prezesa Mioduskiego widzę, że on chce mieć wyniki tu i teraz, że europejskie puchary są nadrzędnym celem - zakończył.