Były reprezentant Polski: Krychowiak to osobna sprawa. Jego odstawienie od składu powinno być rzeczą jasną
Arkadiusz Radomski, były reprezentant Polski, udzielił obszernego wywiadu dla "Weszło". Głównym tematem rozmowy była sytuacja w drużynie Jerzego Brzęczka i wybory personalne selekcjonera.
"Biało-Czerwoni" w minioną niedzielę doznali bolesnej porażki z Włochami w Lidze Narodów. Po spotkaniu dziennikarze zaczęli snuć domysły dotyczące przyszłości Jerzego Brzęczka. W mediach nie brakuje głosów, że selekcjoner wkrótce może stracić swoją posadę.
Arkadiusz Radomski przekonuje jednak, że pojedynek z Włochami nie jest dobrą podstawą do wyciągania wniosków.
- Moim zdaniem, nie do końca jest to dobry moment na zmianę selekcjonera. Moim zdaniem, z Italią popełniono błąd już na poziomie doboru składu. Mieliśmy na ławce Góralskiego, Zielińskiego, Milika. To oni powinni grać w pierwszym składzie ze względu na swoją specyfikę i umiejętności - przyznał były zawodnik.
43-latek nie kryje swojego rozczarowania postawą młodych zawodników w kadrze Brzęczka. Ma też poważne zastrzeżenia co do postawy Grzegorza Krychowiaka.
- Szymański nie jest gotowy do gry na poziomie reprezentacyjnym. Do tego doszli Moder i Jóźwiak, którzy też nie sprostali zadaniu, co widzieliśmy po tym, jak byli nieobecni w grze - zaznaczył.
- Krychowiak to osobna sprawa. Jego odstawienie od składu powinno być rzeczą jasną. Lepiej na jego pozycji wyglądałby Linetty - dodał.
Dziś Polacy zagrają w Chorzowie z Holandią. Zdaniem Radomskiego "Biało-Czerwoni" powinni podjąć ryzyko w starciu z faworyzowanym rywalem.
- Na pewno nie możemy zagrać zachowawczo, to musi być wysoki pressing od początku. Mając takiego zawodnika, jak Robert Lewandowski, czy Arek Milik, trzeba grać bardzo blisko pola karnego, blisko bramki przeciwnika. Tylko to Brzęczek musi podjąć ryzyko – czy to zrobi, to już jego decyzja - podsumował.